Marek Król ujawnia materiały IPN na swój temat

Marek Król ujawnia materiały IPN na swój temat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Z. Furman/Wprost
Marek Król, prezes AWR „Wprost” oraz były redaktor naczelny tygodnika „Wprost”, został zarejestrowany jako tajny współpracownik „ADAM” Służby Bezpieczeństwa.
Wynika to z kwerendy archiwalnej przeprowadzonej w Instytucie Pamięci Narodowej, w wyniku której odnaleziono zapis w kartotece odtworzeniowej byłego biura „C" MSW.

Dokument trafił do akt sprawy o ochronę dóbr osobistych wytoczonej przez Marka Króla Jerzemu Urbanowi. Jak wynika z pisma IPN, nie zachowały się żadne – poza aktami paszportowymi – materiały archiwalne dotyczące jego osoby (wszystkie dokumenty, także mikrofilmy, zostały zniszczone).


Marek Król:

Zawsze – niezależnie kogo dotyczą - opowiadałem się za pełną jawnością akt IPN. Już w styczniu 2005 roku redakcja „Wprost" apelowała o opublikowanie w Internecie wszystkich materiałów SB dotyczących dziennikarzy. Pod naszą petycją podpisało się kilkuset publicystów z różnych mediów z całej Polski. Decyzja o zamieszczeniu materiałów IPN na mój temat jest właśnie wynikiem przyjętej przez redakcję „Wprost" polityki pełnej transparentności.

Nigdy też nie ukrywałem, ani mojego członkowstwa w PZPR, ani też kontaktu z funkcjonariuszami SB w latach 80. Mówiłem o tym już w 1996 roku w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej". Stanowczo jednak zaprzeczam, aby moje relacje ze Służbą Bezpieczeństwa miały charakter tajnej współpracy. Spotkania odbywały się w siedzibie „Wprost", a ja – będąc wówczas zastępcą redaktora naczelnego - zostałem do nich „oddelegowany" jako przedstawiciel redakcji. W tamtych czasach taka praktyka była czymś normalnym i powszechnie akceptowanym. Z „opiekunami" z ramienia SB spotykał się zarówno Aleksander Kwaśniewski w „Itd”, jak i Krzysztof Kozłowski w „Tygodniku Powszechnym”.

W trakcie procesu z Jerzym Urbanem będę się starał wykazać, że nie byłem tajnym współpracownikiem, lecz jawnym przedstawicielem redakcji, do którego obowiązków zawodowych należały spotkania z funkcjonariuszami SB.