Możliwa kontrola NIK w resorcie gospodarki

Możliwa kontrola NIK w resorcie gospodarki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński prawdopodobnie zleci kontrolę NIK w resorcie gospodarki, w związku z raportem BBN nt. bezpieczeństwa energetycznego kraju. Wicepremier Waldemar Pawlak uważa, że administracja prezydenta postępuje "nieprofesjonalnie i pochopnie".

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) przygotowało dla prezydenta raport w sprawie bezpieczeństwa przesyłu energii elektrycznej.

Według poniedziałkowej "Rzeczpospolitej", BBN zaleca prezydentowi, by zwrócił się do NIK o sprawdzenie, czy resort gospodarki dba o bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Raport zlecił prezydent po kwietniowej awarii prądu w Szczecinie i w województwie zachodniopomorskim. Wówczas kilkaset tysięcy mieszkańców tego regionu zostało pozbawionych prądu.

Zdaniem Pawlaka, szef BBN Władysław Stasiak powinien poczekać na sporządzenie przez resort gospodarki ostatecznego raportu w sprawie awarii w Szczecinie, a nie kierować sprawę do NIK-u.

"Dziwi zatem sytuacja, gdzie tak doświadczony urzędnik, polityk (szef BBN Władysław Stasiak - PAP), który realizował bardzo trudne misje w rządzie premiera (Jarosława-PAP) Kaczyńskiego, sugeruje, że w tej sprawie będzie uruchamiał Najwyższą Izbę Kontroli" - mówił w poniedziałek na konferencji prasowej Pawlak.

"Ze zdziwieniem przyjmuję działania ministra Stasiaka. Wydaje się, że w tej sprawie administracja pana prezydenta postępuje nieprofesjonalnie i pochopnie, bez zapoznania się z rzetelnymi informacjami zarówno ze spółek energetycznych, jak i Ministerstwa Gospodarki. Formułowanie tego typu ocen wydaje się nieuzasadnione i przedwczesne" - ocenił Pawlak.

"Jeżeli są potrzeby zbadania tych procesów przez Najwyższą Izbę Kontroli, jesteśmy oczywiście zainteresowani wyjaśnieniem wszelkich wątpliwości" - dodał wicepremier.

Pawlak zapewnił, że jego resort przygotuje raport wyjaśniający przyczyny kwietniowej awarii w Szczecinie. Chce w nim uwzględnić otrzymany pod koniec kwietnia raport PSE-Operatora (spółki odpowiadającej za dystrybucję energii w Szczecinie).

Lech Kaczyński na pytanie dziennikarzy, czy będzie wnioskował o kontrolę NIK w resorcie gospodarki, odpowiedział: "Pewnie tak, ale to nie ma nic wspólnego z osobą pana wicepremiera Pawlaka".

"Doświadczenia ostatnich tygodni wskazują na to, że jest niedobrze. My musimy krok po kroku nasze państwo poprawiać" w różnych aspektach, w tym także w związku z bezpieczeństwem - mówił w poniedziałek prezydent.

Z kolei Pawlak zapewniał na poniedziałkowej konferencji, że w polskim systemie energetycznym jest "wystarczająca" nadwyżka mocy. "Ten system pracuje stabilnie, bez żadnego ryzyka" - mówił. Przyznał jednak, że w trakcie minionej zimy w elektroenergetyce brakowało wymaganych zasobów węgla.

"Chcemy doprowadzić do tego, by w okresie wiosna-lato elektrownie mogły odtworzyć zapasy na ustawowym poziomie" - podkreślił wicepremier. Spółki energetyczne mają ustawowy obowiązek gromadzenia 30-dniowych zapasów węgla.

pap, ss