"Jest porozumienie ws. ustawy medialnej"

"Jest porozumienie ws. ustawy medialnej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost
Według wicemarszałka Jerzego Szmajdzińskiego (Lewica) kluby PO i Lewica porozumiały się w sprawie projektu ustawy medialnej.
"Tak. Uważam, że zmierzamy do szczęśliwego końca" - powiedział Szmajdziński dziennikarzom w Sejmie pytany, czy jest kompromis ws. projektu ustawy medialnej.

Projekt nowej ustawy medialnej opracowało ministerstwo kultury; od dłuższego czasu w sprawie projektu toczyły się rozmowy polityków PO, PSL i SLD.

Szmajdziński poinformował, że PO pozytywnie wypowiada się o propozycji Lewicy ws. finansowania zadań mediów publicznych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Dopytywany, czy jest porozumienie w tej sprawie powiedział: "ja odniosłem wrażenie, że tak".

"Jest aprobata dla naszej koncepcji finansowania mediów publicznych" - oświadczył polityk Lewicy.

Największe rozbieżności w rozmowach z Lewicą dotyczyły właśnie kwestii finansowania mediów publicznych.

Środki na licencję programową i misję publiczną mają być zapisane w budżecie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski pytany o tę propozycję powiedział, że jest ona "naprawdę niezła" i że warto o niej rozmawiać. Zaznaczył, że w ciągu kilku dni zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie.

Szmajdziński podkreślił, że budżet KRRiT jest kształtowany w sposób niezależny od ministra finansów. "W tym budżecie, w tej instytucji mogą być środki na misję realizowaną przez licencję programową" - zaznaczył.

Dodał jednak, że Sejm będzie decydował o wysokości tych środków (dokładnie aprobował to, co zaproponuje Rada). KRRiT będzie się musiała co roku rozliczyć ze sposobu wydatkowania tych środków.

Według Szmajdzińskiego, ugrupowania porozumiały się również w sprawie powołania i liczebności KRRiT. Lewica początkowo opowiadała się za rozszerzeniem składu obecnej pięcioosobowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do 11 osób, jednak ostatecznie akceptację zyskała propozycję, by miała ona 7 członków.

Szmajdziński argumentował, że skoro Rada dostaje nowe zadania, uzasadnione jest powołanie jej w nowym powiększonym gronie (obecnie ma ona 5 członków). Podkreślił, że przerwanie w taki sposób kadencji obecnej Rady nie będzie skutkowało zakwestionowaniem ustawy medialnej przez Trybunał Konstytucyjny.

Według wicemarszałka, teraz PO musi jeszcze porozmawiać z autorami projektu oraz podjąć ostatnie uzgodnienia polityczne "w kilku kręgach decyzyjnych Platformy".

Szmajdziński nie chciał powiedzieć kiedy projekt trafi do laski marszałkowskiej. Jego zdaniem, jest w nim sporo wad legislacyjnych do usunięcia.

"Chcielibyśmy, żeby ten projekt nie był kontestowany, że są błędy legislacyjne, że są złe pojęcia, że czegoś nie zauważono, że coś pomięto" - podkreślił wicemarszałek.

Polityk jest zdania, że do końca tygodnia będzie ostateczny komunikat dotyczący projektu ustawy medialnej.

Dobrze poinformowany polityk Sojuszu powiedział PAP nieoficjalnie, że najwcześniej projekt trafi do laski marszałkowskiej w marcu.

ab, pap

 Roman Włos kandydatem na prezydenta RP – serwis pitbul.pl zaprasza!