Za 2 miesiące szczepionka przeciw świńskiej grypie?

Za 2 miesiące szczepionka przeciw świńskiej grypie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minimum osiem tygodni może zająć opracowanie szczepionki przeciwko wirusowi świńskiej grypy - powiedziała rzeczniczka producenta leków GlaxoSmithKline Anna Olszewska. Jak jednak podkreśliła, Polska nie będzie miała pierwszeństwa w dostępie do niej.

"Trudno jest dokładnie określić, jak długo będzie trwało opracowywanie szczepionki. Specjaliści oceniają minimalny czas na ok. osiem tygodni, ale  trzeba pamiętać, że opracowanie szczepionki nie równa się zapewnieniu jej dostępności" - oceniła.

Jak zaznaczyła, pierwszeństwo w dostępie do szczepionki po jej wyprodukowaniu będą miały kraje, które zarezerwowały szczepionkę dla swoich obywateli. "Zgodnie z naszą wiedzą, Polska takiego kontraktu nie podpisała" - poinformowała.

W ocenie Olszewskiej, rozwiązaniem dostępnym bezzwłocznie, które należałoby uwzględnić w pierwszym rzędzie, jest zastosowanie leków przeciwwirusowych. "Przy czym również w tym przypadku należy zdawać sobie sprawę, że światowe zapotrzebowanie na leki przeciwwirusowe może znacznie przewyższyć możliwości produkcyjne firm farmaceutycznych" - zaznaczyła.

Powiedziała, że jeżeli dojdzie do przeobrażenia się epidemii w pandemię, to  będzie to pierwszy raz "w historii ludzkości", kiedy będzie można walczyć z nią "całym arsenałem rozwiązań medycznych".

Dodała, że w kontekście przygotowań do ewentualnego wybuchu pandemii grypy firma GSK współpracuje ze Światową Organizacją Zdrowia i światowymi agencjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo sanitarne. Produkowany przez GSK lek zanamivir (Relenza) jest jednym z dwóch leków przeciwwirusowych, aktywnych w  stosunku do H1N1 - wirusa zidentyfikowanego jako przyczyna zakażeń zaobserwowanych w Meksyku.

GSK prowadzi dialog z polskim rządem na temat zabezpieczenia kraju w produkty pandemiczne, w tym lek zanamivir. Światowe agencje - ECDC, UK Royal Society and  the Academy of Medical Sciences - w związku z możliwością rozwoju lekooporności w stosunku do leków przeciwwirusowych, zalecają ich dywersyfikację, czyli zgromadzenie zapasów obu produktów: zanamiviru (Relenza) i oseltamiviru (Tamiflu).

Ofiarami świńskiej grypy padło już prawdopodobnie 81 osób w Meksyku, 1300 jest zarażonych. W Kalifornii w Stanach Zjednoczonych odnotowano już siedem przypadków zachorowań. Z kolei 25-osobową grupę nauczycieli i licealistów z  Nowej Zelandii, którzy wrócili z Meksyku z objawami grypy, objęto kwarantanną.

W sobotę Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała, że świńska grypa, która pojawiła się w Meksyku i Stanach Zjednoczonych, "ma potencjał" spowodowania ogólnoświatowej pandemii, ale za wcześnie jeszcze na to, by powiedzieć, że do  tego dojdzie. Dyrektor organizacji Margaret Chan poinformowała, że jest to nowy szczep wirusa - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy.

ND, PAP