Koniec rosyjskich snów o potędze?

Koniec rosyjskich snów o potędze?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jesteśmy świadkami upadku kolejnego mitu o rosyjskiej potędze. Z armii Federacji zniknie prawie 20 tysięcy czołgów, czyli podstawa machiny, która przez dziesięciolecia zagrażała Europie.
Rosja począwszy od lat 30. zawsze szczyciła się ogromną liczbą dobrych jakościowo czołgów. Aby sobie z nimi porazić najpierw stawali na głowie poszukujący "wunderwaffe" Niemcy, potem państwa NATO tworzyły coraz to nowe wynalazki wyspecjalizowane wyłącznie w masowym likwidowaniu pojazdów pancernych.

Dzisiaj USA dysponują ponad 6 tysiącami czołgów, Chiny 7 tysiącami, a Niemcy po latach zimnej wojny zredukowali swoje siły z 2,5 tys. do niewiele ponad 400 wozów. Polska nadal utrzymuje 600-700 czołgów, a niewielkie Czechy – 200. Ile ma Rosja? Zgodnie z oficjalnymi danymi... 21 800, z czego 6.500 w gotowości bojowej.

Tyle,że ta potężna pięść wymierzona w Zachód, od czasu upadku ZSRR stawała się coraz bardziej przestarzała, a jej koszty sprawiały coraz więcej kłopotów niewydolnej rosyjskiej gospodarce. Rosja jednak jak zawsze chodziła boso, lecz w ostrogach. Jak widać, do czasu... Teraz ma mieć wreszcie tyle czołgów na ile ją stać, czyli około 2 tysięcy.

Rewolucja w rosyjskich wojskach pancernych może Moskwie wyjść na dobre i zgodnie z założeniami odblokować środki na skuteczną modernizację armii. O wiele bardziej niepokojące mogą być za to reakcje skostniałej umysłowo i zbyt licznej generalicji.

[[mm_1]]