Tusk: rząd musi być jak skała, nie kandyduję na prezydenta

Tusk: rząd musi być jak skała, nie kandyduję na prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydentura to przede wszystkim prestiż, ale realna władza jest w rękach rządu. Więcej dobrych rzeczy, więcej trudnych zadań mając w ręku instrumenty które ma premier - powiedział przewodniczący PO Donald Tusk. Tusk dodał, że poparcie Polaków jakim się cieszy jest dla niego wielką satysfakcją. - Chcę, aby rząd pod moim kierownictwem ciężko i skutecznie pracował w czasie obu kampanii wyborczych. Więcej dobrych rzeczy, trudnych zadań zrealizuję mając w ręku instrumenty rządzenia, a nie mieszkając w pałacu - dodał Tusk
- Nie chcę uczestniczyć w batalii o prestiż - mówił Donald Tusk. - Jeśli ogłaszam jutro plan reformy finansów, to muszę trwać na tym stanowisku - podkreślał Tusk. Dodał, mając na myśli braci Kaczyńskich, że w kampanii byłoby mu trudno, bo "ich jest dwóch, a on jest jeden".


- PO powinna wystawić kandydata, który wygra te wybory prezydenckie jeśli tak zechcą Polacy. Ja mam ważniejsze zadanie do wykonania z punktu widzenia Polaków. Tym działaniom chce się poświęcić - powiedział Tusk, tłumacząc, że trudna sytuacja gospodarcza Polski wymaga jego obecności w rządzie i Platformie. - Dla mnie najważniejsze jest, abyśmy zapewnili sobie sukces na wiele, wiele lat.

Jak dodał, dla realizacji planu politycznego rządu "absolutnie niezbędne jest utrzymanie władzy, siły, skuteczności", które daje funkcja premiera. Jak poinformował, już rok temu podjął decyzję, aby nie kandydować w wyborach prezydenckich. Jak zaznaczył, późną wiosną 2009 roku poinformował swoich najbliższych współpracowników, że zamierza władzę, skuteczność i instrumenty będące w ręku szefa rządu utrzymać.

Tusk nie powiedział kto będzie kandydatem PO w wyborach prezydenckich. Powiedział tylko, że musi to być polityk, który ma szansę na zwycięstwo.

TVN24, arb