Zamieszanie związane z zamieszczonym na serwisie Youtube filmem, który pokazuje Rosjan mających strzelać do ofiar smoleńskiej katastrofy przekroczyło granice Polski. Dziś o sprawie pisze brytyjski Daily Mail.
Kilkominutowy film opatrzony angielskimi napisami pokazuje biegające dookoła wraku postaci. Słychać jak padają słowa „Zabić ich wszystkich!". Publikacja nagrania wywołała mnożenie się teorii spiskowych dotyczących katastrofy.
Nie było żadnego oficjalnego komentarza w tej sprawie ze strony rosyjskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo. Jak na razie strona polska zażądała od Rosji lepszego zabezpieczenia oraz zgody na przeprowadzenie własnych oględzin miejsca wypadku.
PP
- To złośliwa mistyfikacja – mówi o niewyraźnym filmie rosyjski ekspert zajmujący się lotnictwem. Niektóre rosyjskie źródła podają, że video zostało puszczone w obieg przez ukraińskie lub gruzińskie grupy, którym zależy na oczernianiu Moskwy. Grupy te utrzymują, że katastrofa w Smoleńsku była zaplanowanym zamachem na Polaków.
Filmik, który został cyfrowo wyczyszczony z zakłóceń i naniesiono na niego komentarze jest niewyraźny. Właściwie nie widać czy ktokolwiek strzela. Internauci zauważyli również, że sfilmowane drzewa poruszają się.Nie było żadnego oficjalnego komentarza w tej sprawie ze strony rosyjskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo. Jak na razie strona polska zażądała od Rosji lepszego zabezpieczenia oraz zgody na przeprowadzenie własnych oględzin miejsca wypadku.
PP