Boni: obniżenie podatków było korzystne, ale dziś potrzeba nam pieniędzy

Boni: obniżenie podatków było korzystne, ale dziś potrzeba nam pieniędzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Boni (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Musimy mieć gotowy scenariusz działań, na wypadek, gdyby relacja długu publicznego do PKB przekroczyła 55 procent - mówi szef zespołu doradców premiera Michał Boni. Jego zdaniem niepokojące jest zwłaszcza zachowanie samorządów, które w ostatnich latach bardzo poważnie się zadłużają, a rząd nie ma żadnych narzędzi, by im tego zabronić.
- Cel, żeby nie przekroczyć 55 proc., powoduje, że należy się zastanowić, jak będzie wyglądał deficyt strukturalny. Żeby uniknąć tych zagrożeń, trzeba sobie jasno powiedzieć, co w perspektywie roku 2011 i dalej można zrobić. Tak jak w wielu krajach trzeba rozważać wszystkie opcje: dotyczące lepszego zarządzania czy dyscyplinowania budżetu - tłumaczy plany rządu związane z rosnącym zadłużeniem państwa Michał Boni. Boni przekonuje, że rząd już zrobił pierwsze kroki w kierunku opanowania długu publicznego: - Stąd reguła wydatkowa i ustawa, która poprawi zarządzanie płynnością budżetu przenosząc środki finansowe z różnych agencji na konta budżetu państwa, nie umniejszając wpływu tych agencji - tłumaczy.

Boni podkreśla, że Polska "podpatruje" jak to robią inni. Ale zaznacza, że sytuacja naszego kraju różni się od tej, w jakiej znajdują się choćby państwa "starej" UE. - W Polsce nie ma specjalnie dużych rezerw dotyczących oszczędności radykalnych poprzez proste cięcia, bo te obszary o których można mówić, że wymagają daleko idących reform, to obszary, gdzie rozwiązania działające dobrze na budżet będą widoczne w perspektywie wielu lat - mówi Boni.

Boni chwali również decyzję rządu Jarosława Kaczyńskiego o obniżeniu podatku dochodowego. - Dzięki obniżkom podatków przed kryzysem mieliśmy więcej pieniędzy na jego początku. To był taki polski pakiet stymulacyjny - przekonuje. Minister nie wyklucza jednak, że w związku z trudną sytuacją budżetu trzeba będzie zrobić "krok w tył". - Skoro wszędzie na świecie pyta się, czy nie wyjść z pakietów stymulacyjnych, no to można zadać sobie pytanie: czy te ubytki w budżecie, które wówczas działały na poziomie 2-3 proc. PKB, nie powinny być w taki czy inny sposób odrobione. Myślę, że tego lata musi być nakreślona perspektywa nie tylko na rok 2011, ale na 2012 i 2013 - mówi Boni. - Na razie nie ma decyzji w sprawie podniesienia podatków - zaznaczył minister. - Myślę, że muszą być wykonane wszystkie analizy bardzo dokładnie i dopiero wtedy może to się stać przedmiotem większej debaty publicznej - dodał.

TOK FM, arb