Niesiołowski: niech Kaczyński zajmie się hodowlą zwierząt futerkowych

Niesiołowski: niech Kaczyński zajmie się hodowlą zwierząt futerkowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski 
Z Jarosławem Kaczyńskim rozmawiałem ostatni raz 10 lat temu - zdradza w rozmowie z Piotrem Najsztubem wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. Niesiołowski wspomina, że Jarosław Kaczyński w tamtym czasie ostro atakował rząd Jerzego Buzka nazywając go "kompromitacją polskiej prawicy". Obecny lider PiS zmienił zdanie na temat Buzka, gdy ten uczynił Lecha Kaczyńskiego ministrem sprawiedliwości. - Buzek wyhodował Kaczyńskiego, PiS i całe to nieszczęście, które wygląda na to, że się kończy, bo Polska z tej choroby się zaczyna właściwie otrząsać! - mówi Niesiołowski.
- Z Kaczyńskim rozmowa jest taka: dopóki ja nie rządzę, można podpalić Polskę, bylem tylko doszedł do władzy! Więc o czym rozmawiać? Na dodatek to człowiek mściwy, który rozumuje wyłącznie w kategoriach osobistej władzy, wcześniej też władzy brata. Trzeba tylko odsunąć go od wszelkich wpływów, żeby przestał szkodzić Polsce! Oczywiście, jeśli do mnie przyjdzie, jako do wicemarszałka Sejmu, to go przyjmę, ale sam nie widzę powodu do rozmawiania z Kaczyńskim. Bo pamiętam, że on kłamie, oszukuje, nie dotrzymuje słowa, więc po co z takim człowiekiem rozmawiać? - wyjaśnia powody zerwania wszelkich kontaktów z liderem PiS wicemarszałek Sejmu.

Pytany o swój ostry język Niesiołowski podkreśla, że daleko mu zarówno do Jarosława Kaczyńskiego, jak i do Janusza Palikocie. O Palikocie wicemarszałek Sejmu mówi, że jest on człowiekiem inteligentnym, ale używa sformułowań, których Niesiołowski nigdy by nie użył. - Mówienie o mnie jako o niebezpiecznym radykale uważam za próbę wyeliminowania mnie z polityki, czego już próbowali moi przeciwnicy i nikomu się nie udało. A chodzi o to, że ja nie kłamię - podkreśla Niesiołowski. - Myślę, że pomagam, a nie szkodzę Platformie, bo inaczej bym się tak nie zachowywał - dodaje.

Niesiołowski podkreśla, że Kaczyński nie jest już politykiem i ostrzega, że lider PiS chce teraz podpalić Polskę. Pytany czy nienawidzi Kaczyńskiego Niesiołowski zaprzecza, ale dodaje, że chciałby, aby lider PiS odszedł z polityki. - Niech się wycofa z polityki, niech hoduje, jak sobie powiedział nieściśle prof. Bartoszewski, zwierzęta futerkowe - mówi Niesiołowski. Marszałek Sejmu dodaje, że wypowiedź Bartoszewskiego była nieścisła, bo kot nie jest zwierzęciem futerkowym tylko domowym. 

O tym co wicemarszałek Sejmu myśli o Beacie Kempie, obronie krzyża pod Pałacem Prezydenckim i o perspektywach PiS, będzie można przeczytać w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Wprost".