Jak podaje brytyjski dziennik "The Guardian", hiszpańscy homoseksualiści planują przywitać papieża Benedykta XVI pokojową manifestacją. W czasie wizyty Ojca Świętego geje i lesbijki będą całować się przed wejściem do katedry w Barcelonie.
Akcja nazwana przez użytkowników serwisu społecznościowego Facebook "queer kissing flashmob" została zaplanowana na niedzielę 7 listopada. Uczestnicy zjadą się z całej Hiszpanii, aby całując się powitać papieża opuszczającego mury gotyckiej katedry. "Żadnych plakatów, żadnych flag, żadnych krzyków i sloganów. Tylko całowanie!" - postulują organizatorzy akcji.
- Kiedy Benedykt XVI będzie nas mijał, pocałujemy się: mężczyzna z mężczyzną, kobieta z kobietą - tłumaczy hiszpańskiej agencji prasowej EFE jedna z organizatorek demonstracji, Marylene Carole.
Ponad 1500 homoseksualistów zadeklarowało przybycie pod katedrę. Gdy rozlegnie się dźwięk gwizdka, rozpocznie się dwuminutowy okres, podczas którego pary utrzymają kontakt usta-usta. Następnie uczestnicy rozejdą się. Planowany "kiss-in" wywołał furię hiszpańskich katolików.
- To szokujące, że w XXI wieku akt taki jak całowanie wciąż może być uważany za rewolucyjny – komentuje negatywne reakcje Carole. - To jest walka o seksualne i uczuciowe prawa, oparta na namiętności, a nie przemocy - dodaje organizatorka.
Wśród Hiszpanów w przedziale wiekowym od 20 do 24 lat 7 proc. deklaruje się jako praktykujący katolicy. Dalsze 51 proc. określa się jako niepraktykujący. W zeszłym roku po raz pierwszy śluby cywilne przewyższyły liczebnie śluby kościelne.
Premier Hiszpanii, José Luis Rodríguez Zapatero, zdeklarowany ateista, pozostaje w ideologicznym konflikcie z Kościołem, popierając m.in. rozwody i aborcję.
aka
- Kiedy Benedykt XVI będzie nas mijał, pocałujemy się: mężczyzna z mężczyzną, kobieta z kobietą - tłumaczy hiszpańskiej agencji prasowej EFE jedna z organizatorek demonstracji, Marylene Carole.
Ponad 1500 homoseksualistów zadeklarowało przybycie pod katedrę. Gdy rozlegnie się dźwięk gwizdka, rozpocznie się dwuminutowy okres, podczas którego pary utrzymają kontakt usta-usta. Następnie uczestnicy rozejdą się. Planowany "kiss-in" wywołał furię hiszpańskich katolików.
- To szokujące, że w XXI wieku akt taki jak całowanie wciąż może być uważany za rewolucyjny – komentuje negatywne reakcje Carole. - To jest walka o seksualne i uczuciowe prawa, oparta na namiętności, a nie przemocy - dodaje organizatorka.
Wśród Hiszpanów w przedziale wiekowym od 20 do 24 lat 7 proc. deklaruje się jako praktykujący katolicy. Dalsze 51 proc. określa się jako niepraktykujący. W zeszłym roku po raz pierwszy śluby cywilne przewyższyły liczebnie śluby kościelne.
Premier Hiszpanii, José Luis Rodríguez Zapatero, zdeklarowany ateista, pozostaje w ideologicznym konflikcie z Kościołem, popierając m.in. rozwody i aborcję.
aka