Ruch Przełomu Narodowego wycofuje kandydata i popiera Waszczykowskiego

Ruch Przełomu Narodowego wycofuje kandydata i popiera Waszczykowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Witold Waszczykowski (fot. WPROST)Źródło:Wprost
Kandydat Ruchu Przełomu Narodowego na prezydenta Łodzi Dominik Sankowski zrezygnował z kandydowania. Zaapelował jednocześnie do swoich potencjalnych wyborców o głosowanie na kandydata PiS Witolda Waszczykowskiego.

Sankowski poinformował, że decyzję podjął po rozmowach przedstawicieli obu ugrupowań i sztabów wyborczych. Jak dodał, jest to konsekwencja jego apelu sprzed dwóch dni o zjednoczenie sił prawicowych kandydatów i wystawienie jednego, który miałby szansę znaleźć się w drugiej turze wyborów na prezydenta Łodzi. - Na apel o wyłonienie jednego wspólnego kandydata prawicowego w wyborach na prezydenta Łodzi odpowiedział pozytywnie PiS - tłumaczył Sankowski. Podkreślił, że swoją decyzją chce ułatwić jednoczenie prawicy "dla dobra mieszkańców Łodzi". Sankowski zaznaczył, że choć sam rezygnuje z kandydowania, w pełni popiera kandydatów na miejskich radnych zgłoszonych przez Stowarzyszenie RPN.

Waszczykowski stwierdził, że Łódź była "piętnowana w kraju" za to, że zaprezentowała aż 12 kandydatów do fotela prezydenckiego. - Uważamy, że te środowiska, które współpracują ze sobą, ci kandydaci, którzy maja programy podobne, spójne i które są oferowane podobnym elektoratom, powinni się jednoczyć - ocenił. Kandydat PiS ubolewał, że Łódź w ostatnim czasie przegrywa wiele inicjatyw m.in. dlatego że w mieście nie było do tej pory politycznej stabilności. - Biorąc pod uwagę tę sytuację i wyciągając wnioski z tych doświadczeń uważam, że należy już przed wyborami próbować jednoczyć środowiska podobne - dodał.

Waszczykowski kolejny raz zaapelował do bezpartyjnego kandydata Włodzimierza Tomaszewskiego, popieranego przez Łódzkie Porozumienie Obywatelskie, o przystąpienie do tej inicjatywy.- Panie Włodzimierzu naga prawda jest taka, że jeśli pójdziemy do tych wyborów osobno - przegramy. Jeśli pójdziemy razem - wygramy - podkreślił Waszczykowski. Tomaszewski już wcześniej, odpowiadając na apel Sankowskiego, mówił, że jeśli PiS i RPN poprą go w walce o fotel prezydenta Łodzi, będzie to korzystne dla miasta. Podkreślał, że jest kandydatem bezpartyjnym i trudno mu "ustalać cokolwiek z partiami politycznymi". - Jestem realistą i mam świadomość tego, że kandydaci tamtych partii w Łodzi nie mają specjalnych szans na to, by uzyskać dobry wynik. Jeżeli jednak te partie zechcą mnie poprzeć jako kandydata bezpartyjnego, to oczywiście będzie to korzystne działanie z wyborczego punktu wiedzenia - mówił Tomaszewski.

PAP, arb