Ekolodzy proszą: nie niszczmy Tatr w Sylwestra

Ekolodzy proszą: nie niszczmy Tatr w Sylwestra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Widok na Zakopane z Gubałówki (fot. Wikipedia)
Ekolodzy apelują do turystów spędzających sylwestra w Tatrach, aby nie hałasowali i nie używali tam fajerwerków. Wrażliwe na dźwięk zwierzęta mogą ulec wypadkowi podczas panicznej ucieczki lub obudzić się z zimowego snu. - Apelujemy do turystów, aby w miejscu, które jest "świątynią przyrody" zachowywali się z powagą i szacunkiem - mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
Przyrodnicy przypominają, że noc sylwestrowa jest dla tatrzańskich zwierząt zwykłą zimową nocą, jedną z wielu, które muszą przeżyć w oczekiwaniu wiosny. Huk odpalanych petard oraz rac mogą być dla nich tragiczne w skutkach. Zwierzęta budząc się ze snu, reagują chaotyczną ucieczką i ulegają wypadkom na skałach i w lawinach.

- Wybudzenie z zimowego snu świstaka jest ogromnym zagrożeniem jego życia - przekonuje Ślusarczyk. - Hałaśliwe zachowanie może być bardzo destrukcyjne dla populacji świstaka. Wybudzone zwierzę może nie przetrwać do końca zimy - dodał. Hałas może też obudzić niedźwiedzia i zmusić go do niebezpiecznej wędrówki. Zwierzęta płowe, jak jelenie i sarny na sylwestrową kanonadę mogą zareagować paniczną ucieczką, która w górach, przy dużej pokrywie śnieżnej, może być dla nich wyczerpująca. Niekiedy też może zakończyć się śmiertelnym upadkiem ze skał.

Turyści spędzają noc sylwestrową nie tylko w tatrzańskich schroniskach, które od kilku miesięcy są już zarezerwowane, ale również na popularnych szlakach oraz na niektórych szczytach, np. na Sarniej Skale, Kasprowym Wierchu czy Giewoncie.

PAP, arb