Szef Radia Zet broni Olejnik w liście do Błaszczaka

Szef Radia Zet broni Olejnik w liście do Błaszczaka

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Redaktor naczelny i dyrektor programowy Radia Zet Mateusz Kirstein broni dziennikarki Moniki Olejnik w liście do szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS zarzucił Olejnik brak obiektywizmu i w niedzielę opuścił studio w trakcie jej audycji.
"W naszej ocenie redaktor Monika Olejnik kieruje się w swojej pracy zasadami obiektywizmu, uczciwości, szacunku do rozmówców oraz profesjonalizmu. Te zasady obowiązują zresztą wszystkich dziennikarzy Radia Zet" - napisał Kirstein w liście przesłanym Błaszczakowi.

Kirstein napisał, że z uwagą zapoznano się z pismem Błaszczak, przeanalizowane również zostały ostatnie audycje "7. dzień tygodnia" w Radiu Zet. "Od 10 lat formuła programu daje możliwość wyrażania opinii wszystkim najważniejszym stronom dyskursu politycznego w Polsce. Żaden z uczestników nigdy nie był faworyzowany czy też traktowany w sposób wyjątkowy. Po raz pierwszy w historii spotkaliśmy się z tego rodzaju reakcją gościa 7. dnia tygodnia" - podkreślił redaktor naczelny Radia Zet. "W ostatnich audycjach nie doszukaliśmy się jakichkolwiek zachowań redaktor Moniki Olejnik, które byłyby niezgodne z etyką dziennikarską" - dodał.

Wyjaśnił też, że gospodyni audycji występuje w roli moderatora dyskusji - "udziela głosu uczestnikom spotkania, ale również odbiera go w sytuacjach, które mogłyby doprowadzić do chaosu na antenie lub wzajemnego przekrzykiwania się". "Te reguły są jasne, czytelne i honorowane przez wszystkich uczestników spotkań 7. dnia tygodnia. Dzięki ich przestrzeganiu słuchacze mają możliwość poznania wszystkich stron dyskusji" - napisał w liście. "Zakładamy, że decydując się na udział w autorskiej audycji 7. dzień tygodnia, gość ma pełną świadomość zasad obowiązujących w studiu i godzi się na przyjętą formułę dyskusji" - dodał. "Szanujemy pańską opinię, jednak uważamy, że jest ona krzywdząca i nie ma pokrycia w faktach" - napisał Kirstein.

Rzecznik Radia Zet Michał Aleksandrowicz powiedział, że w "7. dniu tygodnia" jest i będzie miejsce dla przedstawiciela PiS. - Czekamy na reakcję pana Błaszczaka - dodał.

pap, ps