Zapowiedziane obniżki podatków są realizacją obietnic składanych przez centroprawicową koalicję, która jesienią 2010 roku po wyborach parlamentarnych utrzymała w Szwecji władzę. Zmiany mają przyczynić się do stworzenia nowych miejsc pracy, np. w gastronomii. - W sytuacji, gdy wiele innych krajów ma kłopoty gospodarcze, Szwecja rośnie w siłę. Musimy wykorzystać to, aby więcej osób znalazło pracę - stwierdził minister finansów Anders Borg.
Minister Borg widzi również zagrożenia, do których zaliczył nadmierne zadłużanie się gospodarstw domowych oraz rosnące ceny nieruchomości, zwłaszcza mieszkań. Na szwedzką gospodarkę będą miały też wpływ czynniki zewnętrzne, czyli niepewna sytuacja ekonomiczna niektórych krajów UE.
Projekt budżetu skrytykowała opozycja. Według przewodniczącego Partii Socjaldemokratycznej Hakana Juholta przez politykę rządu "w Szwecji będą zwiększały się nierówności społeczne oraz postępowało ubóstwo wśród dzieci".
PAP, arb