Szeremietiew tworzy alternatywę dla głównych partii

Szeremietiew tworzy alternatywę dla głównych partii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Romuald Szeremietiew (fot. mat. prasowe)
Ruch Polska w Potrzebie stworzy obywatelskie listy wyborcze do Sejmu i Senatu. Z list będą mogły startować osoby, które m.in. podpiszą kontrakt z wyborcą oraz uzyskają aprobatę internautów.
Ruchowi przewodzi były minister obrony narodowej i niedawny kandydat na  prezydenta Warszawy Romuald Szeremietiew. Jak powiedział, głównym celem Ruchu jest zgromadzenie niezależnych kandydatów na listach obywatelskich, którzy w  przyszłości mogliby tworzyć alternatywę dla obecnie złej - jego zdaniem -  sytuacji politycznej w Polsce.

Szeremietiew podkreślił, że projekt jest skierowany do osób, które mają pomysły na Polskę i chcą uczestniczyć w życiu publicznym "bez przyjmowania wędzidła partyjnego". - Społeczeństwo nie ma w tej chwili prawdziwego wyboru. Partyjni kandydaci nie do końca wychodzą naprzeciw potrzebom obywateli. Obecnie w polityce widzimy wyłącznie skakanie sobie do  gardeł - mówił.

"Nasze państwo jest nieudolne"

Według Szeremietiewa w polskiej polityce muszą działać ludzie, którzy dbają o swoich obywateli m.in. w sferze gospodarki i zagranicznych interesów. - Aby mogło tak stać się, w organach państwowych muszą działać uczciwi i honorowi ludzie - dodał. Jego zdaniem, katastrofa smoleńska pokazała, że Polska jest rządzona przez nieudolnych i niekompetentnych polityków. - O nieudolności władz świadczą także problemy młodych wykształconych ludzi, którzy po  ukończeniu studiów nie mogą znaleźć pracy - dodał.

Aplikującą do startowania w wyborach z listy obywatelskiej osobę będzie wspierać niezależny serwis społecznościowy. Kandydat będzie miał prawo do przeprowadzenia nieodpłatnej kampanii na tym serwisie, w tym umieszczania spotów wyborczych. Ponadto serwis ma prowadzić wywiady i  debaty polityczne z kandydatami, którzy pomyślnie przejdą etap rejestracji.

"Honor, uczciwość, profesjonalizm"

Paweł Pietkun, przedstawiciel serwisu zaznaczył, że kandydujący będzie musiał spełnić kilka warunków, m.in. jego poglądy muszą być zbieżne z deklaracją Ruchu. W deklaracji można przeczytać m.in., że  "aplikujący musi zobowiązać się do prowadzenia polityki opartej na  takich wartościach jak: honor, uczciwość, wiarygodność, odwaga, sprawiedliwość, profesjonalizm".

Pietkun mówił, że Ruch oczekuje w szczególności działaczy samorządowych, społecznych, którzy legitymują się wysokimi wartościami etycznymi. - Mile widziani są także kandydaci, którzy mogą pochwalić się osiągnięciami w skutecznym działaniu dla Polski, np. wychowawcy młodzieży. Wszyscy aplikujący muszą poddać się ocenie internautów i  dysponować własnym programem wyborczym - mówił.

Kandydat musi dać słowo

Rejestracja kandydatów rozpocznie się w piątek. Wymogiem wobec kandydata będzie też podpisanie Honorowego Kontraktu z Wyborcą. - Musi dać słowo wyborcom, że będzie realizować swoje obietnice wyborcze. Aplikujący musi też przedstawić oświadczenie o niekaralności oraz  oświadczenie lustracyjne - mówił Pietkun.

zew, PAP