"Zarząd żegnamy, podróżnych przepraszamy". Trwa strajk PKS Białystok

"Zarząd żegnamy, podróżnych przepraszamy". Trwa strajk PKS Białystok

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Mohylek/Wikipedia)
Około 200 pracowników PKS Białystok pikietuje przed siedzibą Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego. To kolejny dzień strajku w tej firmie; protestujący domagają się odwołania zarządu PKS Białystok.
Strajkujący skandują: "Zarząd żegnamy, podróżnych przepraszamy", "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" i "Dzisiaj zarząd ma swój spryt, my walczymy o swój byt". Protestujący złożyli pismo do sekretariatu marszałka, w  którym przypominają swoje postulaty oraz przedstawiają konflikt.

Strajk w PKS Białystok trwa od wtorku. Strajkujący domagają się odwołania zarządu spółki oraz przywrócenia do pracy osób zwolnionych dyscyplinarnie. Konflikt rozpoczął się od dyscyplinarnego zwolnienia dwóch związkowców, z powodu zbyt dużego zużycia paliwa w autobusach. Zarząd spółki zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Od kilku miesięcy samorząd województwa podlaskiego jest właścicielem PKS Białystok i czterech innych spółek PKS w regionie. W czwartek zarząd województwa podlaskiego zwrócił się do strajkujących kierowców o  niezwłoczne zakończenie strajku i podjęcie pracy. Uważa, że strajk jest nielegalny i został zorganizowany z naruszeniem obowiązujących przepisów.

Dziennie z usług PKS Białystok korzystało ok. 25 tys. osób. Teraz podróżni radzą sobie w różny sposób: część dojeżdża pociągami Przewozów Regionalnych, inni korzystają z komunikacji przewoźników prywatnych. PKS Białystok zatrudnia około 400 osób. W dwóch skonfliktowanych z  zarządem PKS związkach: Związku Zawodowym Kierowców i Solidarności działa ok. 140 pracowników, przeważnie kierowców.

W sobotę ma odbyć się posiedzenie rady nadzorczej spółki, a w  poniedziałek - nadzwyczajna sesja sejmiku województwa poświęcona sytuacji w firmie.

zew, PAP