Marcinkiewicz: Kaczyński był mężem stanu, dziś jest politykiem przegranym

Marcinkiewicz: Kaczyński był mężem stanu, dziś jest politykiem przegranym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazimierz Marcinkiewicz (fot. WPROST) Źródło: Wprost
- Jarosław Kaczyński z męża stanu, jednego z najbardziej skutecznych, przebojowych i przenikliwych polityków przerodził się w polityka przegranego - ocenił były premier Kazimierz Marcinkiewicz, komentując ostatnie wydarzenia w PiS, przede wszystkim wykluczenie z szeregów tej partii Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego. Zdaniem Marcinkiewicza Kaczyński nie chce już wygrywać wyborów, a PiS traktuje jak fundusz emerytalny.
Marcinkiewicz nie jest zaskoczony wykluczeniem z PiS-u eurodeputowanych. - To jest normalne. Wszyscy w miarę aktywni ludzie, którzy są mniej zależni od prezesa, są z tej partii albo wyrzucani albo sami odchodzą - przypomniał były premier, który w przeszłości też rozstał się z PiS. Marcinkiewicz dodał, że jego zdaniem Ziobro i jego otoczenie podjęli "przemyślaną decyzję". - Jak przeczytałem oba wywiady Zbigniewa Ziobry, to wiedziałem, że zaczyna się wychodzenie tej grupy z Prawa i Sprawiedliwości - podkreślił. I dodał, że wykluczeni z PiS politycy będą teraz chcieli pokazać, że "są niewinni, są dobrzy, wyciągają rękę do prezesa, a ta ręka ciągle jest odrzucana".

 

Ziobro, Kurski i Cymański wyrzuceni z PiS-u

Zdaniem byłego premiera za rozstania kolejnych polityków z PiS-em odpowiedzialny jest Jarosław Kaczyński. - Jest teraz politykiem Jarosław "Zbaw" Polskę. Kiedyś taki nie był. W  2005 roku, jak budowaliśmy PiS, żywo debatowaliśmy o Polsce. Kaczyński był politykiem pokornym, wyłaniał się z niczego i dlatego był otwarty na  ludzi - podkreślił Marcinkiewicz. I dodał, że "Kaczyński traktuje dziś PiS jak OFE". - Jemu jest tak dobrze, on nie chce przejąć władzy. On nie ma propozycji rządowych. On jest ideologiem politycznym, który ma wielką partię, z  wielkimi pieniędzmi i ciągle niezłym poparciem społecznym - stwierdził. Dodał, że jest zły na Kaczyńskiego, który - w jego ocenie - "był mężem stanu". - To on mógł być tym liderem, który wygrywa kolejne wybory. I tylko ze względu na jakąś wewnętrzną słabość, jakieś kompleksy albo być może ze względu na to, jakimi ludźmi się otacza, stał się politykiem przegranym - podsumował podkreślając, że Kaczyńskiego otaczają dziś ludzie "niekreatywni".

Co dalej z Ziobrą i jego otoczeniem? Marcinkiewicz stwierdził, że jeśli politycy związani z byłym ministrem sprawiedliwości założą nową partię, to będzie ona formacją narodowo-katolicką, a jej twarzą będzie były wiceprezes PiS.

TVN24, arb