Zawróconego Boeinga zastąpiła inna maszyna

Zawróconego Boeinga zastąpiła inna maszyna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pasażerowie zawróconego rano na lotnisko czarterowego boeinga 737 wieczorem wylecieli do Szarm el-Szejk innym samolotem podstawionym przez przewoźnika, także boeingiem 737; na pokładzie było 158 osób.
Pasażerowie na rejs musieli zaczekać do wieczora. Przewoźnik podstawił inny samolot typu boeing 737. Wystartował on przed godz. 19.

Boeing linii Enter Air został zawrócony kilkanaście minut po starcie z lotniska w Pyrzowicach z powodu usterki. Kapitan poinformował służby lotniska, że na dużej wysokości mogą wystąpić kłopoty z hermetyzacją samolotu. - Lot do Szarm el-Szejk jest długi i na dużej wysokości, więc została podjęta decyzja o zawróceniu samolotu do Pyrzowic - wyjaśniał rzecznik portu Cezary Orzech.

Boeing linii Enter Air miał pierwotnie wylecieć do Egiptu po godzinie 8 rano. Podczas kołowania na pas startowy stwierdzono jednak usterkę silnika. Pasażerowie musieli wysiąść i wrócić do terminalu. Ponownie weszli na pokład ok. godz. 10, krótko później samolot wystartował. Z trasy zawrócił nad Nowym Sączem. Maszyna przez pewien czas krążyła nad katowickim lotniskiem w celu wypalenia paliwa. Orzech całą sytuację określił jako "dmuchanie na zimne".

Polska linia czarterowa Enter Air dysponuje flotą ośmiu boeingów 737 w wersjach 400 i 800. Maszyny te mogą przewieźć odpowiednio 168 i 189 pasażerów.

zew, PAP