Mularczyk: odebrać dotacje "Krytyce Politycznej"

Mularczyk: odebrać dotacje "Krytyce Politycznej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Arkadiusz Mularczyk, fot. Wprost
Klub Solidarna Polska zwrócił się w środę z apelem do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego o pilne odebranie dotacji "Krytyce Politycznej". Według nich, z pieniędzy podatników nie powinna być sponsorowana instytucja będąca "przechowalnią lewackich ekstremistów". Rzecznik resortu kultury powiedział , że nie ma żadnych przesłanek, aby odebrać dotację.
Według szefa klubu Solidarna Polska Arkadiusza Mularczyka, niedopuszczalna jest sytuacja, w której jedną z najwyższych dotacji przyznawanych przez ministerstwo kultury dostaje instytucja będąca "schronieniem dla lewackich ekstremistów, którzy przyjeżdżają do Polski niszczyć święto narodowe".

Żeby Zdrojewski się pochylił

- Domagamy się, aby pan minister w trybie pilnym pochylił się nad tą sprawą i pozbawił "Krytykę Polityczną" tych środków. Nie może być tak, że my wszyscy jako podatnicy sponsorujemy instytucję, która stanowi przechowalnię dla lewackich ekstremistów oraz dla narzędzi niebezpiecznych: kastetów, pałek i kijów - powiedział Mularczyk. Jak podkreślił, w Polsce bardzo wiele patriotycznych instytucji i organizacji społecznych, które krzewią polską kulturę i dziedzictwo narodowe, nie dostaje żadnych środków na swoją działalność. - Dostaje za to środki "Krytyka Polityczna", która, jak widzieliśmy, stanowi siedzibę spotkań lewackich ekstremistów, którzy przyjeżdżają do Polski z kijami, kastetami, z pałkami po to, żeby walczyć z ludźmi, którzy chcą uczcić polskie święto narodowe - powiedział Mularczyk. - Widzieliśmy jak zachowywali się ci ludzie. Widzieliśmy, że atakowali polskie grupy rekonstrukcyjne oraz przechodniów. Dlatego domagamy się nie tylko od organów ścigania, żeby te działania były zdecydowane i ostre, ale także wzywamy ministra Bogdana Zdrojewskiego, by pozbawił tę instytucję środków z budżetu państwa - argumentował.

To "Krytyka" zaprosiła chuliganów

Posłowie Solidarnej Polski w piśmie do ministra Zdrojewskiego napisali m.in., że chuligani z Niemiec zaproszeni przez środowiska związane z pismem "Krytyka Polityczna" bili Polaków uczestniczących w defiladzie zorganizowanej z okazji Święta Niepodległości. "Takie działania z pewnością nie mieszczą się w celach kulturalnych będącej pod Pana nadzorem instytucji" - napisano w piśmie. Z oficjalnej strony Instytutu Książki, będącego pod nadzorem MKiDN, wynika, że Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego, które jest wydawcą czasopisma "Krytyki Politycznej", otrzymało w 2011 r. dotację w wysokości 140 tys. zł.

Ministerstwo ich nie dotuje

Rzecznik resortu kultury Maciej Babczyński powiedział, że "Krytyka Polityczna nie jest dotowana przez ministerstwo kultury. - Przez Instytut Książki dotowane jest jedynie czasopismo "Krytyki Politycznej". Nie może być tu mowy o odebraniu dotacji, ponieważ umowa realizowana jest w sposób prawidłowy - podkreślił. Jak zaznaczył, dotacja może być tylko wtedy cofnięta, jeżeli wydawnictwo złamałoby umowę, na podstawie której otrzymuje dotację. - W tym przypadku nie ma żadnych przesłanek, aby odebrać przyznaną przez Instytut Książki dotację na wydawanie czasopisma - dodał Babczyński.

pap, ps