67 lat wystarczy?
Jego zdaniem, próg 67 lat wystarczy, aby utrzymać wzrost gospodarczy. - Jest chyba tylko jeden kraj w Europie, który ma późniejszy wiek emerytalny. Chodzi o to, żeby nie dochodzić przez 40 lat. To oznacza bardzo powolne tempo przeciwdziałania temu pogarszaniu się warunków dla wzrostu gospodarczego – powiedział.Polacy jednak nie zgadzają się na reformę w emeryturach. Dlaczego? Zdaniem Balcerowicza dlatego, że „ludzie nie wiedzą, dlaczego w ogóle to się proponuje. A tymczasem stawka jest ogromna". - Czy Polska ma być sezonową zieloną wyspą czy też ma być krajem sukcesu, czego przecież wszyscy chcemy? – pytał polityk. Dodał, że zgadza się z propozycjami, aby przywrócić powszechność systemu emerytalnego, która została naruszona przez przywileje dla górników i służb mundurowych.
Kobieta na emeryturze?Balcerowicz nie przyjmuje również argumentów, że kobiety nie mogą pracować dłużej, zwłaszcza jeśli wykonują prace fizyczne. - Mogę tylko, jako mężczyzna przypomnieć dane, wedle których przeciętnie mężczyzna umiera 7 lat szybciej niż kobieta. Poza tym nie można sprowadzać wszystkich typów miejsc pracy do ciężkich fizycznie – powiedział.
"Solidarność"
A pomysł referendum, który proponują związkowcy? - Ci związkowcy, którzy są tutaj w awangardzie, to są ci, którzy wywalczyli prawie kilofami przywileje dla górników i ja myślę, przyzwoitość by wymagała, żeby oni nie byli tacy aktywni – stwierdził Balcerowicz. - Jeszcze jedna nasuwa mi się refleksja. Przypominam sobie tą dawną "Solidarność", która była w czołówce reform i patrzę na tę obecną "Solidarność", to jest główny hamulcowy, i robi mu się smutno - dodał."Solidarność" zapowiada protesty przeciwko reformie. Zdaniem Balcerowicza, jest to „droga do kompromitacji tej organizacji". - Proszę sobie wyobrazić co Polacy sobie pomyślą, pomyśleliby, gdyby takie warcholstwo miało miejsce – powiedział.
eb, rmf fm