K-drony Janusza Kapusty zrobiły furorę na Manhattanie

K-drony Janusza Kapusty zrobiły furorę na Manhattanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pomnik K-dronu w Kole (fot. Kolanin/Wikipedia
Tłumy miłośników sztuki wypełniły we wtorkowy wieczór prestiżową galerię Hotelu Gershwin w samym centrum nowojorskiego Manhattanu, gdzie odbywał się wernisaż wystawy Janusza Kapusty "Rhapsody in K-DRON", pierwszej w tym mieście prezentującej K-drony. niezwykłe bryły wymyślone przez artystę

 

"Rhapsody in K-DRON" to pierwsza w Nowym Jorku wystawa prezentująca K-dron w sztuce. Jest pokłosiem ekspozycji przygotowanej przez Kapustę na obronę jego pracy doktorskiej na warszawskiej ASP w 2010 roku. Znalazły się na niej jednak nowe eksponaty i instalacje.

Polski artysta, jak mówi, potraktował wystawę jako sposobność przedstawienia na nowo swojej bryły, która skrywa tysiące możliwości. -  Zafascynowało mnie to, że mogę pokazać K-dron w hotelu, który jest urzeczony twórczością Andy'ego Warhola. Wszędzie tu widać jego portrety, jest też puszka, którą rozpoczął sztukę pop-artu. Wziął banalny przedmiot i zrobił z niego sztukę, a ja odwrotnie, np. projektując z  K-drona butelkę robię ze sztuki jakby banalny przedmiot - tłumaczył Kapusta.

Wśród zgromadzonych eksponatów znajduje się K-dronowa "tańcząca ściana" zawdzięczająca niezwykły efekt elektronicznie zmieniającym się światłom oraz prawie 38,5 tys. wydrukowanych na kilkudziesięciu obrazach kombinacji, które tworzą cztery białe i cztery czarne K-drony. Aranżację jednego z takich układów stanowi biało-czarna rzeźba o  rozmiarach 2 na 2 metry. - Gdybyśmy te wszystkie kombinacje przedstawili w takiej samej jak rzeźba wielkości, jedna obok drugiej, zajęłoby to 140 kilometrów. Gdyby natomiast codziennie oglądać tylko jedną z tych kombinacji, aby zobaczyć wszystkie musielibyśmy żyć 105 lat - przekonuje Kapusta.

Ekspozycja zawiera także obrazki-impresje na temat K-dronu, serię pokazującą historię powstawania oryginalnej bryły oraz studia nad jej potencjalnym rozwojem. W sumie artysta pokazał w Hotelu Gershwin ponad 110 różnych K-dronowych eksponatów.

 

K-dron to jedenastościenna bryła geometryczna o unikalnych właściwościach optycznych, akustycznych i strukturalnych. 11 litera alfabetu łacińskiego to K, a końcówka dron pochodzi od greckiego słowa edron - ściana, stąd nazwa K-dron.

- Jestem szczęśliwa, że mogłam współpracować z Januszem Kapustą. Kiedy go spotkałam i pokazał mi K-dron, byłam oszołomiona. Nie mogłam stracić takiej okazji. Natychmiast pomyślałam, że musimy to wyeksponować - powiedziała Ninfa Lemache-Lopes, generalna menedżerka Hotelu Gershwin, znanego z popierania współczesnych artystów i odkrywania nowych talentów. Pod wrażeniem wystawy był też Daniel Henninger, felietonista "Wall Street Journal". - Niewielu artystów byłoby zdolnych odkryć taką bryłę, rozwinąć ją, a później wykorzystać w tak niezwykły sposób. Nie można nie być pod wrażeniem tego, co Janusz zrobił z K-dronem, a  także nadzwyczajnej wyobraźni, jaką demonstruje na tyle różnych sposobów. Można tylko podziwiać to, co osiągnął - ocenił dziennikarz.

Janusz Kapusta (ur. 1951 r. w Zalesiu Małym k. Koła) - rysownik, malarz, scenograf - studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, na  Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, a także filozofię na  Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Specjalizuje się w małych formach graficznych, plakatach, ilustracjach do magazynów i książek. Od  1981 roku mieszka w Nowym Jorku. Współpracuje m.in. z "The New York Times", "The Wall Street Journal", "The Washington Post" i  "Rzeczpospolitą". Jest wynalazcą jedenastościennej bryły geometrycznej, którą nazwał K-dronem. W 2009 roku w Kole (Wielkopolska), skąd pochodzi artysta, odsłonięto pomnik K-dronu.

em, pap