Polacy! Ratujmy pszczoły!

Polacy! Ratujmy pszczoły!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zapylanie roślin przez pszczoły sprawia, że plony są większe nawet o 50 procent! (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Higiena pasiek, odpowiednie karmienie pszczół i ich ochrona przed skutkami chemicznych oprysków upraw pozwoli chronić rodziny pszczele przed chorobami i wymieraniem – przekonuje Lucyna Palicka z Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu.

- Od kilku lat sytuacja w pszczelarstwie jest niepokojąca, co  związane jest z zamieraniem rodzin pszczelich na dużą skalę oraz  występowaniem dotąd nieznanych czynników chorobotwórczych – tłumaczyła Palicka, główny specjalista ds. pszczół. Według specjalistki straty rodzin były zjawiskiem występującym od  dawna, ale nigdy nie zdarzały się tak często i z takim nasileniem jak obecnie. - W ubiegłych latach rodziny ginęły głównie w zimie, co było następstwem problemów związanych z zimowaniem pszczół. Obecnie rodziny giną także w  innych porach roku – wiosną, latem i jesienią. Przeprowadzone badania –  głównie w USA - wykazały, że głównymi sprawcami ginięcia pszczół są: roztocza warroza, wirusy, bakterie i grzyby, które występują powszechnie i wpływają na siebie wzajemnie – dodała Palicka.

Aby uchronić pszczele rodziny przed chorobami, należy przestrzegać kilkunastu zasad, z których najważniejsze to: utrzymywanie silnych rodzin w pasiece oraz odpowiedniej higieny w ulach i ich otoczeniu, przestrzeganie terminów karmienia - wyliczała ekspertka.

Drugim głównym powodem wymierania pszczół jest zatrucie chemicznymi środkami ochrony roślin. Zdaniem pszczelarzy praktyków zatrucia pszczół spowodowane środkami ochrony roślin są na drugim miejscu, po chorobach, wśród istotnych czynników zagrażających rozwojowi pszczelarstwa w  Polsce. Według analiz specjalistów, na terenie Polski co roku od 5 do 20 proc. rodzin pszczelich ulega zatruciu, z tego połowa na uprawach rzepaku, a kolejne 25 proc. ulega częściowemu podtruciu. Tymczasem rolnicy stosujący chemiczne środki na uprawach, które są zapylane przez pszczoły, powinni sobie zdawać sprawę, że dzięki zapylaniu plony wzrastają średnio o 30 do 50 proc. Dowiedziono także, że wielokrotne odwiedzanie kwiatów przez pszczoły i  nanoszenie dużych ilości pyłku z różnych roślin tego samego gatunku powoduje lepsze zapylenie krzyżowe, gdyż wskutek mieszaniny pyłku na  słupku kwiatu powstają nasiona lepszej jakości.

Ekonomiczne efekty procesu zapylania są co najmniej dziesięciokrotnie wyższe niż dochody ze sprzedaży produktów pszczelich - miodu, pyłku, mleczka, wosku i propolisu. - Jak widać, pszczoły miodne - zapylacze roślin mają ogromne znaczenie dla środowiska i dla gospodarki człowieka. Trzeba, żeby o tym wiedzieli nie tylko pszczelarze, ale całe społeczeństwo, by  rozumiano konieczność troski o te bezcenne owady – podsumowała Palicka. Informacje o tym, jak dbać o rośliny nie szkodząc pszczołom, można uzyskać w Wojewódzkich Ośrodkach Doradztwa Rolniczego.

PAP, arb