Rosjanki mogą odetchnąć z ulgą: Putin nie zakaże im noszenia mini

Rosjanki mogą odetchnąć z ulgą: Putin nie zakaże im noszenia mini

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po 1 maja Rosjanki nóg już publicznie nie pokażą (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Przepisy o "regułach zachowania się w miejscach publicznych", które wejdą w życie w Rosji 1 maja, zakazują kobietom publicznego prezentowania ostrego makijażu, a także zakładania krótkich spódnic, spodni "biodrówek" i balerinek. Ustawa zakazuje też publicznego prezentowania głębokich dekoltów - robi jednak wyjątek dla kobiet, które mają... niewielkie piersi - pisze "Rzeczpospolita". Po kilku godzinach okazało się, że ustawa o której pisze dziennik nie weszła nigdy w życie - a informacja była żartem rosyjskich internautów.
"Rzeczpospolita" napisała, że kontrowersyjne przepisy prezydent Dmitrij Miedwiediew podpisał w październiku 2011 roku. Miały one głosić iż Rosjanie mają ubierać się "czysto i schludnie". W przypadku kobiet oznacza to zakaz stosowania ostrego makijażu w miejscach publicznych i pozostawienie w szafach spodni z niską talią, spódnic krótszych niż 40 centymetrów oraz bluzek z głębokim dekoltem - ten ostatni zakaz dotyczy jednak jedynie kobiet, które mają duże piersi. Ustawodawca nie sprecyzował przy tym, jakie piersi należy uznać za małe, a jakie za duże. Kobiety nie będą mogły też nosić w miejscach publicznych klapków i sandałów. Z kolei mężczyźni nie mogą chodzić w szortach krótszych niż 35 centymetrów. Jeśli ktoś nie zastosuje się do nowych przepisów musi liczyć się z karą w wysokości nawet czterech tysięcy dolarów (ok. 12 tysięcy złotych).

Po kilku godzinach okazało się, że informacja na temat przepisów o "regułach zachowania się w miejscach publicznych" to tylko żart internautów, którzy chcieli zakpić z arcybiskupa Wsiewołoda Czaplina ubolewającego nad tym, że  "kobieta nie może przychodzić ubrana do biura jak prostytutka". Stworzony przez rosyjskich internautów tekst na temat rzekomego wejścia w życie przepisów zakazujących noszenia mini wywołał jednak spore zamieszanie w Rosji - wielu Rosjan zdążyło już zaprotestować przeciwko nowemu prawu.

"Rzeczpospolita", arb