Sędziowie przypominają Tuskowi Grunwald. Wysyłają dwie nagie piłki

Sędziowie przypominają Tuskowi Grunwald. Wysyłają dwie nagie piłki

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło: Wprost
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia nie wyklucza zorganizowania po Euro akcji protestacyjnej w związku z coraz mniej korzystnymi warunkami pracy sędziów. Jednocześnie zapowiada, że w czasie mistrzostw takich protestów nie będzie.
Na konferencji prasowej zorganizowanej przed jednym z  poznańskich sądów prezes stowarzyszenia Maciej Strączyński zapowiedział, że Iustitia jeszcze przed Euro prześle premierowi dwie piłki i zaprosi go do rozegrania meczu.

- Przed Euro, które jest największą imprezą w historii naszego kraju, powinniśmy być jedną drużyną. My, jako sędziowie w tej drużynie zagramy, jest to rola dosyć ciężka: czekają nas całodobowe dyżury, całodzienna praca w czasie Euro. Inni członkowie naszej drużyny - politycy -  niestety swojej pracy w tym zakresie nie wykonali – powiedział.

"Nie wykluczamy protestów po Euro"

Jego zdaniem uchwalane w ostatnim czasie prawo, które dotyczy sędziów, jest dla nich niekorzystne. - Mówimy o zamrożeniu wynagrodzeń w tym roku i planach zamrożenia ich na dalsze trzy lata. Chcą nam obniżyć wynagrodzenie za czas choroby. Podniesiono nam granicę wieku emerytalnego tak gwałtownie, że sędzia, który dotąd miał przed sobą pięć lat pracy, z dnia na dzień będzie ich miał kilkanaście – powiedział.

- Zwrócimy się do wszystkich polskich sędziów, aby zajęli stanowisko wobec tego, co dzieje się wokół nas. Przygotujemy ankietę, zapytamy sędziów, jakie widzą rozwiązania. Nie wykluczamy akcji protestacyjnych po Euro – dodał prezes stowarzyszenia.

"Wyrzucono masę pieniędzy na infrastrukturę"

Iustitia skrytykowała też zamieszanie w związku z wprowadzoną w  przepisach przed Euro możliwością prowadzenia rozpraw bezpośrednio na stadionach. Według przepisów kibic dopuszczający się naruszenia prawa miał być doprowadzany do specjalnej sali w obrębie stadionu, a rozprawa miała się odbywać za pośrednictwem wideokonferencji. W kwietniu Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że przeprowadzenie rozprawy odmiejscowionej podczas Euro będzie teoretycznie możliwe we Wrocławiu i w Gdańsku; w Warszawie i Poznaniu pomieszczenia do rozpraw na stadionach nie zostały zapewnione.

- Wyrzucono masę pieniędzy na infrastrukturę, tymczasem w Poznaniu sąd znajduje się kilkaset metrów od stadionu. Gdyby doszło do jakichkolwiek rozpraw przed sądami stadionowymi, mielibyśmy jako Polska bardzo małe szanse przed Trybunałem w Strasburgu, bo ludzie stawaliby nie przed sędzią a przed kamerą telewizyjną – powiedział Strączyński.

Piłki zamiast mieczy

Konferencja prasowa została zorganizowana przed wejściem do Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce. Do tej lokalizacji nawiązał prezes stowarzyszenia, pokazując dziennikarzom dwie piłki przeznaczone dla  premiera. - Chcemy przypomnieć inny Grunwald, nie będziemy jednak przesyłać premierowi nagich mieczy, prześlemy mu dwie piłki. Mamy nadzieję, że  premier Tusk, który przez pięć lat nie znalazł czasu na rozmowę z  sędziami, znajdzie czas, aby zagrać z nami w piłkę. Może porozmawiamy choćby w czasie przerwy w meczu - powiedział Strączyński.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia liczy ponad 3 tys. członków, zrzesza blisko jedną trzecią sędziów w kraju.

zew, PAP