Kaczyński nie ufa kierownictwu własnej partii? "Z komitetu politycznego PiS wyciekają informacje"

Kaczyński nie ufa kierownictwu własnej partii? "Z komitetu politycznego PiS wyciekają informacje"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Paweł Supernak) 
Ścisłe kierownictwo PiS - komitet polityczny - prawdopodobnie zawęży się do kilku najbardziej zaufanych osób prezesa partii. Takie rozwiązanie zostało przedstawione przez Jarosława Kaczyńskiego - dowiedziała się PAP od polityków z władz Prawa i Sprawiedliwości.

Pomysł zmian w organizacji komitetu politycznego partii został przedstawiony przez Kaczyńskiego posłom i senatorom na jednym z ostatnich posiedzeń klubu parlamentarnego PiS. Propozycja została zaakceptowana przez parlamentarzystów. - Prezes Kaczyński tłumaczył, że z posiedzeń komitetu wypływają informacje oraz że taka sytuacja nie może mieć dłużej miejsca. Dodał, że poważnie rozważa zmiany w składzie komitetu - tłumaczył jeden z prominentnych posłów PiS.

Sam Kaczyński pytany w ubiegłym tygodniu o  możliwość zmian w komitecie mówił, że "nie spodziewałby się rewolucji". - Zmiany nastąpią. Zmniejszenie liczebności komitetu jest bardzo prawdopodobne, ale możliwy jest też scenariusz "rozmydlenia" kierownictwa. Komitet zmieni zasady działania, wejdą do niego reprezentanci regionów i stanie się ciałem fasadowym, decyzje i tak będą zapadały w węższym gronie. Taki proces, póki co, następuje - tłumaczył z kolei polityk z władz PiS.

W komitecie politycznym jest obecnie 29 polityków. Oprócz Kaczyńskiego są to m.in. szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, wiceprezesi: Mariusz Kamiński, Adam Lipiński, Beata Szydło, szef Komitetu Wykonawczego Joachim Brudziński, wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński. W ostatnich latach skład komitetu poszerzał się - ostatni raz pod koniec 2011 r., kiedy do kierownictwa PiS weszli: rzecznik Adam Hofman, europoseł Tomasz Poręba, europoseł Marek Gróbarczyk oraz posłowie Elżbieta Witek oraz Wiesław Janczyk. Obecnie do władz partii przymierzany jest Antoni Macierewicz, jednak jego kandydatura budzi sprzeciw wielu członków komitetu.

PAP, arb