Nowicka: niech Kościoły zajmą się Bogiem a nie ograniczaniem wolności

Nowicka: niech Kościoły zajmą się Bogiem a nie ograniczaniem wolności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wanda Nowicka (fot. KRZYSZTOF BURSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Kościół Katolicki i prawosławny powinny skupić się raczej na tym, co jest ich główną misją - czyli wierze w Boga - a nie na ograniczaniu praw i wolności obywatelskich a przede wszystkim nie na stygmatyzowaniu kobiet, które znalazły się w dramatycznej sytuacji –mówi w rozmowie z Wprost.pl wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka z Ruchu Palikota, która komentuje treść wspólnego przesłania polskiego Kościoła i Cerkwi podpisanego przez abp. Jóżefa Michalika i patriarchę Moskwy i Wszechrusi Cyryla I.
Amelia Panuszko, Wprost.pl: Patriarcha Moskwy Cyryl I oraz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik podpisali dziś dokument w którym m.in. porównali aborcję, eutanazję i związki osób tej samej płci do wojen i terroryzmu…

Wanda Nowicka: Tego typu sformułowanie można, bez dużej przesady, nazwać skandalicznym. Nie ma ono nic wspólnego z faktami - jest oparte wyłącznie na szkodliwej ideologii, której istotą jest pozbawienie jednostek prawa do decydowania o swoim życiu.

Co panią najbardziej oburzyło w tych słowach?

Twierdzenie, że eutanazja i aborcja są tym samym, co terroryzm czy zabójstwa jest przede wszystkim wyrazem ogromnego lekceważenia wobec wszystkich ofiar terroryzmu, wojen, przemocy i przestępstw. A jednocześnie czynienie z kobiet, które są zmuszone przerwać ciążę, morderczyń i terrorystek jest nie tylko szkodliwe i krzywdzące, ale przede wszystkim niczemu nie służy. To są słowa, które tylko i wyłącznie konfliktują.

Kościół Katolicki i prawosławny powinny skupić się raczej na tym, co jest ich główną misją - czyli wierze w Boga - a nie na ograniczaniu praw i wolności obywatelskich a przede wszystkim nie na stygmatyzowaniu kobiet, które znalazły się w dramatycznej sytuacji.
 
Czy Ruch Palikota będzie jakoś reagował na treść przesłania Kościoła i Cerkwi?

Głęboko się nie zgadzam z tymi słowami, ale jestem zwolenniczką wolności słowa. I oczywiście Kościoły i ich przedstawiciele również mają prawo do korzystania z tej wolności. Już teraz widać jednak, że podstawowym celem tej wizyty i tego pojednania nie ma być osiągnięciem jakiś celów politycznych – chodzi wyłącznie o zwarcie szeregów kościołów chrześcijańskich, które chcą przeciwstawić się wolnościowym, liberalnym tendencjom europejskim. I tak naprawdę to, co do tej pory dla polityków było jakimś powodem do radości i wielkiej nadziei, sprowadziło się do aborcji i związków partnerskich, na punkcie których Kościół już dawno miał obsesje.