In vitro: ustawy (na razie) nie będzie, rozporządzenia nie będzie

In vitro: ustawy (na razie) nie będzie, rozporządzenia nie będzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz przygotował trzyletni program w sprawie procedury in vitro - poinformował premier Donald Tusk. Wcześniej szef rządu informował, że kwestię stosowania procedury in vitro w Polsce może uregulować rozporządzeniem minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
- Będziemy proponowali doraźne rozstrzygnięcie sprawy bardzo wrażliwej - mówimy o metodzie in vitro - mówił szef rządu.

Donald Tusk oświadczył, że in vitro będzie refundowane w ramach programu zdrowotnego przygotowanego przez ministra zdrowia. Ustawa ma zostać przygotowana dopiero później. - Ok. 15 tys. par rocznie byłoby gotowych poddać się procedurze in-vitro - ocenił premier. W jego przekonaniu problem kłopotów z możliwością zapłodnienia dotyczy ok. 1,3 mln par w Polsce.

- W programie ministra zastrzeglibyśmy finansowanie zabiegów wyłącznie w sytuacji, gdy byłaby gwarancja bezpieczeństwa także dla zarodka - podkreślił premier. Zdaniem Tuska osoby, które będą mogły skorzystać z programu zdrowotnego, rozładują kolejkę osób starających się o zapłodnienie metodą in vitro.

Premier zaznaczył, że na razie finansowany będzie jedynie zabieg in vitro. W perspektywie dwóch lat rząd ma szukać sposobu na przynajmniej częściowe finansowanie leków. Powiedział też, że program ma być dostępny dla par (nie tylko małżeńskich), które udokumentują, że przez rok bezskutecznie starły się o dziecko. Górną granicą wieku dla kobiet ma być 40 lat.

- Program zdrowotny Ministra Zdrowia przewiduje finansowanie tzw. trzech cykli. To oznacza optymalizację szans zajścia w ciążę i uzyskania dziecka - dodał premier.

Obecnie procedura in vitro nie jest regulowana przez żadne przepisy obowiązujące w Polsce.

TVN24, arb

Ankieta: Czy procedura in vitro powinna być refundowana przez państwo? Ludzie WPROSTLudzie WPROST