Miliony na informatyzację pod lupą resortu zdrowia

Miliony na informatyzację pod lupą resortu zdrowia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Sikorski, który odpowiada za informatyzację ochrony zdrowia, może stracić stanowisko (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Leszek Sikorski, który odpowiada za informatyzację ochrony zdrowia, może stracić stanowisko. Ministerstwo zdrowia wysłało kontrolerów do Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia, któremu Sikorski szefuje - wynika z informacji „Wprost”.
Miało być tak: pacjent przychodzi do lekarza i pokazuje elektroniczną kartę. Na tej podstawie ma dostęp do usługi medycznej, a dzięki danym zapisanym na karcie lekarz może odczytać całą historię jego chorób. Z kartą pacjent idzie do apteki a tam aptekarz odczytuje elektroniczną receptę i np. poziom refundacji, po czym wydaje lek. Wszelkie dane medyczne gromadzone w wielkim systemie pozwalają z kolei na prowadzenie statystyk, analiz… To miał być koniec papierowej dokumentacji medycznej. Słowem XXI wiek.

Zgodnie z harmonogramem system e-zdrowia powinien ruszyć za 2 lata. Czy tak się stanie? Resort zdrowia ma poważne wątpliwości. Dlatego zarządził wielki audyt wszystkich projektów, za które odpowiada CSIOZ. – To jest kontrola od stóp do głów. Na tę chwilę nikt nie jest w stanie stwierdzić, na jakim etapie naprawdę jest informatyzacja ochrony zdrowia - przyznaje nam osoba z kręgów ministerstwa.

Największy z projektów, na ponad 700 mln zł, jest w większości finansowany przez Komisję Europejską. Tymczasem kolejne instytucje kontrolne (m.in. NIK, Urząd Zamówień Publicznych), które wcześniej badały sytuację w CSIOZ, zwracały już uwagę na liczne nieprawidłowości - np. zamówienia bez przetargu, brak kompetentnych pracowników etc,. a także opóźnienia w projektach. Na początku roku Bruksela wstrzymała nawet refundację środków na projekt P1.

Kontrola resortu zdrowia jest trzecią prowadzoną w tej chwili w Centrum. Swoje audyty prowadzą tam jeszcze ministerstwo nauki i kolejny już raz, NIK. - Procedura kontrolna wciąż trwa. Przewidywany termin jej zakończenia to pierwsza połowa przyszłego roku - poinformowano nas w biurze prasowym NiK.

Jeśli kontrolerzy wykażą uchybienia w projektach, szef CSIOZ Leszek Sikorski, może stracić stanowisko. Dyrektorem Centrum Systemów Informacyjnych Sikorski został pod koniec rządu Marka Belki w 2005 r. Przetrwał kolejnych ministrów zdrowia w czasach rządów PiS, a potem PO, mimo licznych wątpliwości wokół informatyzacji w ochronie zdrowia.