Chasydzki duchowny skazany na 103 lata więzienia

Chasydzki duchowny skazany na 103 lata więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chasydzki duchowny skazany na 103 lata więzienia (fot.sxc.hu)
Chasydzki cadyk, Nechemja Weberman został skazany przez nowojorski sąd na 103 lata więzienia za molestowanie oraz wykorzystywanie seksualne dziecka.
Żydowski duchowny został uznany winnych popełnienia 59 razy tego rodzaju przestępstw. Ofiarą Webermana była osiemnastoletnia dziś kobieta, która została do niego wysłana, jako do terapeuty w wieku 12 lat. Mężczyzna wykorzystywał i molestował dziewczynkę przez ponad 3 lata. Jak zeznała przed sądem, Weberman zmuszał ją do seksu oralnego oraz odgrywania scen z filmów pornograficznych.

Mężczyzna został uznany winnym przez ławę przysięgłych 10 grudnia 2012 roku, natomiast sąd ogłosił wyrok 23 stycznia 2013 roku. Przed oczytaniem wyroku przemówienie wygłosiła także ofiara Webermana. Opisała w nim siebie jako "smutną dziewczynkę, która chciała mieć normalne życie, ale zamiast tego została skrzywdzona przez 50-letniego mężczyznę, który zmuszał ją wielokrotnie do wykonywania obrzydzających czynności". Dodała także, że Weberman jest osobą, która "obradowała ją z młodości". Kobieta również jest Chasydką.

Chasydyzm jest odłamem judaizmu o charakterze mistycznym, w którym istotną rolę w społeczności odgrywa cadyk, który jest przywódcą wspólnoty. Rodzina Webermana zapowiedziała apelację. Ponadto stwierdziła, że wyrok oparty jest na kłamstwach oraz, że społeczność "nienawidzi tego żyda".

Wspólnota Satmar, która była skupiona Webermana również nie może pogodzić się ze skazaniem. Twarz ojca ofiary, dzień po stwierdzeniu przez ławę przysięgłych winy, została oblana wybielaczem. Atak spowodował, że mężczyzna stracił na jakiś czas wzrok. Mężczyzna podkreślił, że to nie jedyny atak na jego rodzinę po tym jak ujawniła nadużycia Webermana. Przed rokiem jego córka została postrzelona w twarz z broni gazowej.

Chasydzi z Satmar próbowali także przekupić ofiarę i jej męża proponując pół  miliona dolarów w zamian za wycofanie zarzutów.

Haaretz.com, ml