Benedykt XVI przyspieszył koniec świata?

Benedykt XVI przyspieszył koniec świata?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Plac św. Piotra w Watykanie (fot.sxc.hu)
Po ogłoszeniu przez Benedykta XVI zamiaru ustąpienia z Tronu Piotrowego wyobraźnię internautów na nowo rozgrzały apokaliptyczne wizje końca świata spowodowane tzw. przepowiednią Malachiasza.
Profetyczną wizję przypisuje się żyjącemu w XII wieku św. Malachiaszowi, jednak historycy uważają ją za fałszerstwo i datują na 1590 rok. Miała powstać wówczas po to, aby skłonić konklawe do wyboru odpowiedniego kandydata na papieża.

Gdybyśmy jednak uznali przepowiednię za prawdziwą i co gorsza wypełniająca się, pozwala nam na to jej ogólnikowy charakter. Opisano w niej 112 kolejnych papieży, każdego za pomocą kilku słów. papież Paweł VI miałby być De medietate Lunae (łac. z połowy księżyca). Zdaniem zwolenników przepowiednia się zgadza, gdyż papież ten został wybrany dzień po tym, jak księżyc wszedł w ostatnią kwadrę. Jan Paweł II to De labore Solis (łac. z pracy Słońca). Jak wyjaśnić ten przydomek? Karol Wojtyła urodził się w dniu zaćmienia słońca i co ciekawe jego pogrzeb również odbył się w dniu zaćmienia.

111. papieżem miała być osoba określana jako "Chwała oliwki". Benedykt XVI pasuje to tej wizji jako, że był członkiem zakonu benedyktynów, w których herbie znajduje się gałązka oliwna. Ostatni z papieży został opisany inaczej niż jego poprzednicy. Opis jest dłuższy i odnosi się do czasów w jakich przyjdzie żyć wiernym Kościoła. "W czasie najgorszego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego, [na tronie] zasiądzie Piotr Rzymianin, który będzie paść owce podczas wielu cierpień, po czym miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud".

Przepowiednia może sugerować, że papieżem będzie włoski kardynał lub jako głowa Kościoła przyjmie imię Piotra II.

Miejmy nadzieję, że przepowiednia jest fałszerstwem, a koniec świata jednak nie nastąpi. Chociaż w przeżywaniu końca świata mamy już niejakie doświadczanie. Ostatni przecież miał miejsce 21 grudnia 2012 roku...

Deser.pl, ml