9-letni uczeń w Birmingham powiesił się, ponieważ był biały, co naraziło go na prześladowania ze strony azjatyckich uczniów szkoły, do której chodził.
Dziewięcioletni Aaron Dugmore to prawdopodobnie jedna z najmłodszych ofiar śmiertelnych prześladowania w historii Wielkiej Brytanii - pisze "The Sun".
9-latek został znaleziony martwy w swoim pokoju. Chłopiec powiesił się. Jego rodzice twierdzą, że Aaron odebrał sobie życie, ponieważ od miesięcy padał ofiarą ataków ze strony Azjatów chodzących do jego szkoły - Erdington Hall w Birmingham. Według relacji rodziców, Aaronowi Dugmore jeden z uczniów pochodzenia azjatyckiego groził plastikowym nożem mówiąc, że następnym razem nóż będzie prawdziwy.
W szkole, do której uczęszczał Aaron Dugmore 75 proc. uczniów to przedstawiciele mniejszości etnicznych. Według rodziców chłopca, nic nie zrobiono, by przeciwdziałać prześladowaniom.
- Nie jesteśmy rasistami. Aaron przyjaźnił się ze wszystkimi w swojej poprzedniej szkole. Robi mi się niedobrze na myśl, że był atakowany ze względu na kolor skóry - powiedziała matka chłopca, Kelly-Marie Dugmore.
Według relacji ojczyma, w nowej szkole Aaron miał problemy z młodymi Azjatami. - Powiedział, że grupa azjatyckich dzieci go prześladuje, musiał się przed nimi ukrywać na długiej przerwie. Od jednego z uczniów usłyszał: "mój tata mówi, że trzeba zabić wszystkich białych" - powiedział Paul Jones.
Okoliczności śmierci Aarona Dugmore bada policja.
zew, The Sun
9-latek został znaleziony martwy w swoim pokoju. Chłopiec powiesił się. Jego rodzice twierdzą, że Aaron odebrał sobie życie, ponieważ od miesięcy padał ofiarą ataków ze strony Azjatów chodzących do jego szkoły - Erdington Hall w Birmingham. Według relacji rodziców, Aaronowi Dugmore jeden z uczniów pochodzenia azjatyckiego groził plastikowym nożem mówiąc, że następnym razem nóż będzie prawdziwy.
W szkole, do której uczęszczał Aaron Dugmore 75 proc. uczniów to przedstawiciele mniejszości etnicznych. Według rodziców chłopca, nic nie zrobiono, by przeciwdziałać prześladowaniom.
- Nie jesteśmy rasistami. Aaron przyjaźnił się ze wszystkimi w swojej poprzedniej szkole. Robi mi się niedobrze na myśl, że był atakowany ze względu na kolor skóry - powiedziała matka chłopca, Kelly-Marie Dugmore.
Według relacji ojczyma, w nowej szkole Aaron miał problemy z młodymi Azjatami. - Powiedział, że grupa azjatyckich dzieci go prześladuje, musiał się przed nimi ukrywać na długiej przerwie. Od jednego z uczniów usłyszał: "mój tata mówi, że trzeba zabić wszystkich białych" - powiedział Paul Jones.
Okoliczności śmierci Aarona Dugmore bada policja.
zew, The Sun