Prezydent USA Barack Obama powiedział, że porozumienie między Stanami Zjednoczonymi a Rosją ws. syryjskiej broni chemicznej to "ważny i konkretny krok". Dodał jednak, że w razie gdyby reżim Asada nie wywiązał się z postanowień porozumienia, USA byłyby gotowe do ewentualnej interwencji w Syrii.
USA i Rosja porozumiały się w sprawie planu wyeliminowania arsenału syryjskiej broni chemicznej. Rozmowy sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego i szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa w Genewie trwały niemal trzy dni.
Według sześciopunktowego porozumienia, nie później niż w listopadzie do Syrii ponownie zostaną wysłani inspektorzy. Będą mieć nieograniczony dostęp do miejsc, gdzie przechowywana jest broń chemiczna. Syryjska broń chemiczna ma zostać zniszczona do połowy 2014 roku.
- Te ramy porozumienia pozwalają na wyeliminowanie broni chemicznej z Syrii w przejrzysty, łatwy do sprawdzenia i sprawny sposób. Jeśli jednak dyplomacja zawiedzie, Stany Zjednoczone pozostaną w gotowości do działania - powiedział prezydent Obama.
ja, latimes.com
Według sześciopunktowego porozumienia, nie później niż w listopadzie do Syrii ponownie zostaną wysłani inspektorzy. Będą mieć nieograniczony dostęp do miejsc, gdzie przechowywana jest broń chemiczna. Syryjska broń chemiczna ma zostać zniszczona do połowy 2014 roku.
- Te ramy porozumienia pozwalają na wyeliminowanie broni chemicznej z Syrii w przejrzysty, łatwy do sprawdzenia i sprawny sposób. Jeśli jednak dyplomacja zawiedzie, Stany Zjednoczone pozostaną w gotowości do działania - powiedział prezydent Obama.
ja, latimes.com