Koziej: Ukraina może podzielić los Gruzji

Koziej: Ukraina może podzielić los Gruzji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stanisław Koziej (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Generał Stanisław Koziej na antenie radia RMF FM przyznał, że na Ukrainie nie można wykluczyć wariantu gruzińskiego. Gość programu "Kontrwywiad" nie wykluczył nawet rosyjskiej interwencji na Krymie.
Sytuacja na Krymie zaognia się. Mężczyźni w niezidentyfikowanych mundurach zaczęli zajmować budynki publiczne. Większość mieszkańców Krymu jest prorosyjskich. - Nie można wykluczać takiego wariantu, bym powiedział, gruzińskiego. To znaczy, próby usamodzielnienia się Krymu, jeśli by tam nie daj Boże doszło do takiego czegoś. Nie daj Boże mówię, bo dla Ukrainy i dla sytuacji w tym regionie byłoby to niedobre - tłumaczy gen. Koziej.

W opinii szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego na Krymie może powstać "odwrotność Majdanu". - Taka druga odwrotność Majdanu, czyli jeżeli tu się udało poprzednio poprzez Majdan zrobić jakąś rewolucję, to na Krymie chcą powtórzyć ten wariant z odwrotnej strony i to jest bardzo możliwe, że tam powstanie takie miejsce zapalne - przekonuje.

Dla Rosjan Krym jest ważny z powodu portu w Sewastopolu. - Ważny jest (Krym - przyp. red.) strategicznie dla samej Rosji jako Sewastopol baza marynarki na Morzu Czarnym. Oni nie mają lepszego portu. To jest potężny port morski - zwraca uwagę gen. Koziej, który jednak otwartego konfliktu nie potrafi sobie wyobrazić. - Gdybyśmy brali pod uwagę samą Rosję i samą Ukrainę no to armia rosyjska jest w zdecydowanie lepszej kondycji, nie mówiąc już, że jest większa, nowocześniejsza. Jednak ja sobie nie mogę wyobrazić takiej regularnej wojny - uważa.

pr, RMF FM