Rosja skorzystała z prawa weta. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, która uznawała referendum na Krymie za nielegalne, nie została przyjęta. Za przyjęciem rezolucji głosowało 13 państw. Chiny wstrzymały się od głosu - podaje TVN24.
- Mieszkańcy sami powinni określić swoją przyszłość - powiedział ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin. Podkreślił on, że filozofia autorów tekstu rezolucji, przeczy jednej z podstawowych zasad prawa międzynarodowego. - To znaczy równoprawności i samookreślania się narodów - podkreślił Czurkin.
- Tylko jeden kraj dziś zagłosował na "nie" - powiedziała Samantha Power, ambasador USA przy ONZ. - Świat wie, że bezprawne trzymanie się własnych ambicji, nie przyniesie korzyści nikomu. Rosja skorzystała z prawa weto jako wspólnik bezprawnej agresji. Natomiast Rosja nie może zmienić faktu, że dalsze kroki będą mieli swoje konsekwencje. Nie zmienicie też statusu Krymu. Krym jest częścią Ukrainy dzisiaj. Pozostanie częścią Ukrainy w przyszłym tygodniu. Cyba że i dopóki status ten nie zostanie zmieniony zgonie z ukraińskim i prawem międzynarodowym - podkreśliła Samantha Power.
Od głosu wstrzymały się Chiny.
TVN24, tk
- Tylko jeden kraj dziś zagłosował na "nie" - powiedziała Samantha Power, ambasador USA przy ONZ. - Świat wie, że bezprawne trzymanie się własnych ambicji, nie przyniesie korzyści nikomu. Rosja skorzystała z prawa weto jako wspólnik bezprawnej agresji. Natomiast Rosja nie może zmienić faktu, że dalsze kroki będą mieli swoje konsekwencje. Nie zmienicie też statusu Krymu. Krym jest częścią Ukrainy dzisiaj. Pozostanie częścią Ukrainy w przyszłym tygodniu. Cyba że i dopóki status ten nie zostanie zmieniony zgonie z ukraińskim i prawem międzynarodowym - podkreśliła Samantha Power.
Od głosu wstrzymały się Chiny.
TVN24, tk