"Jeśli Putin uniknie konsekwencji, inne kraje spotka to samo"

"Jeśli Putin uniknie konsekwencji, inne kraje spotka to samo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hillary Clinton (fot. Departament Stanu USA)
Szefowa amerykańskiej dyplomacji z lat 2009-2013 i była sekretarz stanu, Hillary Clinton uważa, że inne kraje w pobliżu Rosji wkrótce też będą musiały się zmierzyć z agresją Kremla, o ile Putin uniknie konsekwencji po aneksji Krymu.
Clinton, która jest potencjalnym kandydatem na prezydenta 2016 roku, zdecydowanie określa politykę Rosji jako nielegalną i naruszającą prawo międzynarodowe.

 - Jeśli Putinowi upiecze się aneksja Krymu, to wkrótce kolejne kraje będą musiały zmierzyć się z rosyjską agresją w sposób bezpośredni, lub będą tak zastraszone, że z suwerennych demokracji przemienią się w rosyjskich wasali -   mówiła Clinton podczas spotkania zorganizowanego przez Izbę Handlu Metropolitan w Montrealu.

Według kandydatki na prezydenta, Ukrainie powinno pomagać się w sposób "dwutorowy" - poprzez "zachęty ekonomiczne" i kształtowanie "wspólnych wartości" z zachodnimi demokracjami.

Powiedziała też, że Europa musi poszukiwać alternatywnych źródeł energii, by przestać być zależnym od rosyjskiej ropy i gazu.

 - Nie musimy wymachiwać szabelkami. To nie jest użyteczne. Ale ludzie muszą zmobilizować się do ochrony swojego kraju przed zastraszaniem i agresją. Może to potrwać rok, może potrwać dwa lata, ale to musi być stały proces. Wtedy ludzie dostrzegą różnicę, będą mieli wybór. - Uważa Clinton.

Była sekretarz stanu uważa, że konflikt ten to "zderzenie różnych wartości" i "próby Putina rozpisania na nowo granic po II wojnie światowej".

Clinton wyraziła nadzieję, że kolejnej zimnej wojny będzie można uniknąć.  -  Oczywiście, nikt nie chce jej doświadczyć. Myślę, że przede wszystkim sam Putin. - Stwierdziła.

Na początku marca Clinton porównała działania Putina na Krymie do tych Adolfa Hitlera z 1938 roku.

DK, The Fox News