"Boom zadłużeniowy". Jesteśmy winni już 10,8 mld złotych

"Boom zadłużeniowy". Jesteśmy winni już 10,8 mld złotych

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Rynek" nieuregulowanych rat i pożyczek hipotecznych wynosi niemal 11 mld zł. Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", sprawa ma się dobrze ze spłatą kredytów zaciągniętych na zakup mieszkań (3 proc. jest niespłacane), "kiepsko", jeśli chodzi o kredyty konsumpcyjne (15 proc.) i zupełnie źle, jeśli idzie o hipoteki.
"Wartość złych kredytów" rośnie w zastraszającym tempie. W porównaniu do ubiegłego roku, były one warte 10,8 mld złotych, czyli o 17,4 proc. więcej, niż w analogicznym okresie. Frankowe kredyty wzrosły o 1/4 i wyniosły 3,7 mld ogólnej kwoty zadłużenia.

"Efekt dojrzewania portfela" - tak specjaliści mówią o czasie, który jest potrzebny, aby uznać kredyt za "zły". W przypadku kredytów hipotecznych to jest nawet 7 lat. Można się więc spodziewać nagłego wzrostu "złych kredytów" z powodu umów podpisanych w latach 2006-08 w czasie prosperity na rynku nieruchomości, po której nadszedł kryzys.

DK