Skandal w sądzie: Zadźgała narzeczonego, chichotała na rozprawie

Skandal w sądzie: Zadźgała narzeczonego, chichotała na rozprawie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zabiła narzeczonego (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Camia Gamet słuchając wyroku w swojej sprawie chichotała i prowokowała rodzinę zamordowanego. Sąd uznał, że to ona zabiła swojego narzeczonego "z zimną krwią", ale oskarżona nie wydawała się tym specjalnie przejęta.
Sędzia skazał Gamet w czwartek na dożywocie za "morderstwo ze szczególnym okrucieństwem dokonanym na swoim narzeczonym". -Był wypatroszony jak ryba - mówił sędzia McBain. Dodał, że było to "jedno z najgorszych morderstw, jakie widział".

W tym czasie jednak oskarżona zdawała się zupełnie tym nie przejmować. Kiedy zeznawała ciotka zamordowanego, Gamet przerwała jej, pytając, "czy już skończyła". Podczas rozprawy chichotała i przewracała oczami. W pewnym momencie sędzia stracił cierpliwość - zamkniesz się, albo zaknebluje cię taśmą izolacyjną - zagroził i dodał "byłaś bezlitosna! Dźgałaś go, i dźgałaś i, dźgałaś aż umarł".

Prokuratura za zadanie 11 ciosów nożem skazała ją na dożywocie.

  - Mam nadzieję, że umrzesz w więzieniu. Gdybyśmy byli w stanie, w którym obowiązuje kara śmierci, wylądowałabyś na krześle elektrycznym - mówił sędzia.

Według obrońców Gamet działała w obronie własnej i zapowiadają apelację.

DK, Gazeta.pl