Chelsea traci pięć punktów do Liverpoolu i dalej liczy się w walce o mistrzostwo Premier League. "The Blues" być może jednak w hitowym spotkaniu z "The Reds" wystąpią w rezerwowym składzie, aby być gotowym na rewanż w półfinale Ligi Mistrzów z Atletico Madryt.
Prestiżowe spotkanie Premier League pomiędzy Liverpoolem i Chelsea odbędzie się w niedzielę. Z daty spotkania niezadowolony jest Jose Mourinho, którego drużyna dwa dni później zagra w rewanżowym spotkaniu 1/2 finału Ligi Mistrzów z Atletico Madryt. W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis. Zespół z Londynu z powodu kontuzji stracił jednak Petra Cecha i Johna Terry'ego, a za kartki będzie pauzował Frank Lampard. Niewykluczone, że Mourinho nie będzie ryzykował kolejnymi stratami.
- Fakt, że gramy w niedzielę, nie jest moim problemem, tylko problemem ludzi, którzy zadecydowali, że mecz odbędzie się tego dnia, a nie w sobotę czy piątek - skomentował w swoim kąśliwym stylu sytuację Portugalczyk.
- Reprezentujemy angielski futbol, jesteśmy jedynym angielskim zespołem w Europie. Hiszpania ma cztery zespoły (dwa w LM i dwa w LE - przyp. red.) i mają wszystko, co potrzebne do odniesienia sukcesu - dodał Mourinho.
pr, Goal.com
- Fakt, że gramy w niedzielę, nie jest moim problemem, tylko problemem ludzi, którzy zadecydowali, że mecz odbędzie się tego dnia, a nie w sobotę czy piątek - skomentował w swoim kąśliwym stylu sytuację Portugalczyk.
- Reprezentujemy angielski futbol, jesteśmy jedynym angielskim zespołem w Europie. Hiszpania ma cztery zespoły (dwa w LM i dwa w LE - przyp. red.) i mają wszystko, co potrzebne do odniesienia sukcesu - dodał Mourinho.
pr, Goal.com