Rosjanie walczą z decyzją o usunięciu pomnika

Rosjanie walczą z decyzją o usunięciu pomnika

Dodano:   /  Zmieniono: 3
Jak donosi "Nasz Dziennik”, rosyjskie władze w pisemnej odpowiedzi na pismo Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która wnioskowała o przeniesienie pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego na teren obwodu kaliningradzkiego, napisały że ich zdaniem nie ma powodu do usunięcia pomnika.
– Rosjanie piszą, że gen. Czerniachowski jest dla nich bohaterem wojny ojczyźnianej – mówi „Naszemu Dziennikowi” Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego ROPWiM. – Będziemy teraz czynić starania o przeprowadzenie spotkania z przedstawicielami strony rosyjskiej, na którym chcemy rozmawiać o sprawie przeniesienia pomnika z Pieniężna, a nie o sprawach historycznych, bowiem nasze spojrzenia na historię związaną z działalnością gen. Czerniachowskiego są diametralnie różne i tu do wspólnego zdania nie dojdziemy – dodaje.

Przed świętami w ratuszu w Pieniężnie złożył wizytę Aleksiej Zalivackij, mer miasta Mamonowo położonego 5 kilometrów od granicy z Polską. – Mer poinformował mnie, że 4 maja zamierza przyjechać pod pomnik gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie kilkusetosobowa grupa motocyklistów z Rosji. Jak powiedział, nie będzie w niej gubernatora Nikołaja Cukanowa.

Rosjanie próbują wszelkimi sposobami walczyć z decyzją radnych Pieniężna, którzy zdecydowali o usunięciu pomnika. Mamonowo i Pieniężno sześć lat temu zawarły umowę o partnerstwie. Jej zasadniczym celem miała być współpraca gospodarcza, jednak w opinii burmistrza Pieniężna stronie rosyjskiej od początku chodziło o coś innego. –Podpisując umowę partnerską z Mamonowem, myśleliśmy m.in. o wspólnym pisaniu projektów w celu pozyskania środków z programów UE np. dotyczących ochrony wód Bałtyku. Jednak w ciągu tych 6 lat skierowałem do władz Mamonowa około 8 propozycji współpracy gospodarczej, bez żadnej odpowiedzi z ich strony. Teraz widzę, że podpisując umowę o partnerstwie, władze Mamonowa interesował głównie pomnik gen. Czerniachowskiego. Już wtedy, 6 lat temu, chwilę po podpisaniu tej umowy mer Mamonowa zaproponował wspólne udanie się pod ten pomnik, aby złożyć kwiaty. Zdecydowanie odmówiłem – przekonuje burmistrz.

Generał Czerniachowski poległ pod Pieniężnem w 1945 roku. Był on odpowiedzialny za aresztowania i wywóz do łagrów dowódców i żołnierzy wileńskiego okręgu AK.