Koniec tandemu Kurski-Ziobro?

Koniec tandemu Kurski-Ziobro?

Dodano:   /  Zmieniono: 
ZDJĘCIA: LESZEK SZYMAŃSKI/PAP 
W wewnątrzpartyjnych rozmowach obwiniają się nawzajem o wyborczą porażkę. Czy Solidarna Polska przestanie istnieć?
Te wybory były dla nich jak kubeł zimnej wody. Kiedy nie były jeszcze znane wyniki indywidualne, Kurski był pewny przynajmniej indywidualnego wysokiego wyniku. W czasie wieczoru wyborczego jego współpracownicy zaczęli kwestionować przywództwo Ziobry. - Popili trochę i poszło. Że to Kura powinien być liderem, że to on robił kampanię, a Ziobro nie ma jaj – opisuje jeden z polityków.

Kiedy okazało się, że Jacek Kurski uzyskał w Warszawie wyjątkowo słaby wynik – raptem 9 tysięcy głosów, stronnicy Ziobry zaczęli kipieć. - To jego wina, gdyby nie wszystkie jego ekscesy samochodowe, obyczajowe i megalomania, mogliśmy wejść – zarzucali Kurskiemu w rozmowach w wąskim gronie.

Jeden z naszych rozmówców: - Na kampanię wydał ogromne pieniądze, oplakatował całe miasto, brylował w mediach, i co? Okazało się, że Kurski to obciążenie. Dostał czerwoną kartkę za całokształt.

Wniosek? Według niektórych polityków Solidarnej Polski Kurski powinien teraz ograniczyć swoją medialną aktywność i zająć się odbudową wizerunku.

Sam Kurski może mieć jednak zupełnie inne plany. Zwłaszcza że zupełnie inaczej widzi przyczyny swojej porażki. - Wynik byłby lepszy gdyby nie kardynalne błędy popełnione w kampanii – przekonuje. Jakie? - Inwestycja w Tomasza Adamka, za którego musieliśmy świecić oczami i nieszczęsne oświadczenie, że planujemy koalicję z PiS. Te błędy nas dużo kosztowały. Na dowód Kurski opowiada mi o swojej przygodzie z lokalu wyborczego. - Dwie starsze panie, które wychodziły, rzuciły mi się na szyję, że mnie kochają. Ale głosowały na PiS, bo przecież będzie koalicja – wzdycha rozżalony Kurski.

Więcej o ich relacjach i sytuacji na prawicy w artykule Anny Gielewskiej w najnowszym tygodniku Wprost .

Najnowszy "Wprost" jest dostępny w formacie   e-wydania  
Najnowszy "Wprost" także dostępny na    Facebooku  
"Wprost"  dostępny również w wersji do    słuchania