Konflikt w Andrychowie narasta. Chuligani przeciwko Romom

Konflikt w Andrychowie narasta. Chuligani przeciwko Romom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Konflikt pomiędzy chuliganami a Romami w Andrychowie staje się coraz bardziej niebezpieczny. Romskich domów przed atakami pilnują policyjne radiowozy – informuje "Gazeta Wyborcza”
- Nie śpimy od dwóch dni, w nocy czuwamy. Dzieci mają zapewnioną możliwość ewakuacji do sąsiadów - mówią Romowie. Po zmroku nie podchodzą do okna. W Andrychowie mało kto pamięta, od czego zaczął się konflikt, który podzielił miasteczko. Romowie twierdzą, że zaczęło się 6 czerwca. - Bratowa szła z dziećmi przez most na Wieprzówce. Dzieci - w wieku od dziewięciu do 14 lat. Między przęsłami przykucnęła grupa zamaskowanych mężczyzn. Gdy dzieci były już blisko, wyskoczyli i zaczęli bić. Potrzebna była karetka. Uciekając, krzyknęli: "Jeden z was skończy w worku!" - opowiada jeden z Romów, krewny zaatakowanej Romki. Co więcej, kilka godzin przed napaścią ktoś rzucił kamieniem w okno straszje Romki, wybił szybę na którym spało dwuletnie dziecko, czy zaatakowano samochód.

- Nie możemy pokazać, że się boimy. Bo zaczną ściągać haracze, tak jak z naszych rodaków w innym mieście - dodał mężczyzna. Jak przyznał, policja po zeznania przyjechała po czterech dniach.

Grupa Romów poszła wytłumaczyć andrychowianom, że jak im coś nie pasuje, to sprawy mają załatwiać z mężczyznami, a nie napadać na kobiety i dzieci. Ale tylko zaognili sytuację. - Do grupy młodzieży w Parku Miejskim po północy podeszła grupa Romów i według relacji pokrzywdzonych pobiła ich - powiedział Jerzy Paś, komendant komisariatu policji w Andrychowie. Mieli używać paralizatorów i pałek. Dwóch mężczyzn ma ślady: czerwone pręgi na plecach.

Po tym zdarzeniu doszło do eskalacji. Kibicie lokalnego AKS Beskid z organizacji "UltrasBeskid” wywiesili transparent: "Stop romskiej swawoli". - Policja go zdjęła. Ale jak będzie manifestacja, to ja się włączam. Romowie są u nas gorsi niż Murzyni - mówił mężczyzna przed stadionem.

Kolejną antyromską manifestację "ultrasi" zaplanowali na święto Andrychowa za dwa tygodnie.

Kibole odpuścić nie chcą. Na swoim profilu napisali: "Zawsze wyrażamy głośno swoje poglądy, bez względu na polityczną poprawność. Krzyczmy głośno i stanowczo: DOSYĆ CYGAŃSKIEJ BEZKARNOŚCI!". Na wpisach się nie skończyło.

W nocy z poniedziałku na wtorek mówiono, że kibole z innych miast przyjechali na ustawkę z Romami. Policja obstawiła romskie domy radiowozami. Zarówno komendant (policja robi w szkole pogadanki), jak i urzędnicy starają się dwie narodowości pogodzić. - Puszczaliśmy film "Papusza". Uczymy dzieci tolerancji. Teraz musieliśmy założyć monitoring, wzmocnić patrole - mówi Agnieszka Gierszewska, dyrektor biura burmistrza miasta.

W najbliższych dniach do Andrychowa ma przyjechać komendant wojewódzki policji z Krakowa, by m.in. spotkać się z kibicami.