Właściciel zamku niedaleko Linz znalazł w runie na obrzeżach swojej posiadłości gigantyczne koło. Początkowo myślał, że jest z traktora, ale odkrył, że pochodzi z samolotu, najprawdopodobniej typu Boeing 747.
Jedna z bardziej prawdopodobnych teorii zakłada, że koło zgubił jeden z samolotów i dosłownie spadło ono z nieba. - To szczęście, że nikomu nic się nie stało, ponieważ tak ciężkie koło mogłoby z łatwością przebić się przez dach domu - powiedział Niklas Salm-Reifferscheidt, który je znalazł.
Incydent jest obecnie badany przez niezależną komisję wypadków lotniczych austriackiego Ministerstwa Transportu. Według jednego z ekspertów takie zdarzenia mają miejsce średnio dwa razy do roku. Samolot zostanie prawdopodobnie odnaleziony na podstawie numeru seryjnego na kole.
thelocal.at
Incydent jest obecnie badany przez niezależną komisję wypadków lotniczych austriackiego Ministerstwa Transportu. Według jednego z ekspertów takie zdarzenia mają miejsce średnio dwa razy do roku. Samolot zostanie prawdopodobnie odnaleziony na podstawie numeru seryjnego na kole.
thelocal.at