Syndrom latarnika

Dodano:   /  Zmieniono: 
Listy MARKA HŁASKI pozwalają zrozumieć złożoną relację między jego tragiczną biografią a wciąż żywym mitem naczelnego PRL-owskiego skandalisty.

Na początek uwaga – nie piszę z pozycji wielbiciela, który mógłby się czuć zawiedziony, że jego mityczny idol był po prostu człowiekiem zmagającym się ze swoimi słabościami, człowiekiem, któremu brakowało umiejętności życia. Książkami Hłaski się nie zaczytywałem, bo kiedy mogłem się nimi zaczytywać, czytałem już Chandlera. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie zaczytywałem się też Stachurą, Wojaczkiem ani Bursą, czyli standardowym zestawem straceńców epoki komunizmu.

Więcej możesz przeczytać w 30/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.