Artur Szpilka ósmego listopada w Krakowie zmierzy się z Tomaszem Adamkiem. W rozmowie z "Faktem" Szpilka przyznaje, że bardzo chciał starcia z byłym mistrzem świata w dwóch kategoriach wagowych.
- Wydaje mi się, że jestem w stanie go (Adamka - przyp. red.) pokonać. Zawsze chciałem się z nim spotkać i pokazać kto jest lepszy. A teraz nadarzyła się okazja. Wiem, że będzie trudno, ale jestem pewny swego. Nie chcę jednak dużo gadać, a pracować i później walczyć - mówi Szpilka na łamach "Faktu".
25-letni bokser przyznaje, że do starcia z Adamkiem szykuje się bardzo intensywnie. - Codziennie po zajęciach nie mam na nic siły, ale chcę przygotować najlepszą wersję Szpilki - twierdzi Szpilka.
Szpilka przyznaje także, że za Adamiem - choć szanuje go - nie przepada. - Gada ciągle o tej Ameryce jak Michalczewski o Niemczech. Dla Tomka szacunek jednak za to, że wychodzi do ringu pod polską flagą. Chcę jednak z nim wygrać i chcę wyjaśnić wszystkim, kto jest najlepszy w Polsce - tłumaczy.
"Fakt"
25-letni bokser przyznaje, że do starcia z Adamkiem szykuje się bardzo intensywnie. - Codziennie po zajęciach nie mam na nic siły, ale chcę przygotować najlepszą wersję Szpilki - twierdzi Szpilka.
Szpilka przyznaje także, że za Adamiem - choć szanuje go - nie przepada. - Gada ciągle o tej Ameryce jak Michalczewski o Niemczech. Dla Tomka szacunek jednak za to, że wychodzi do ringu pod polską flagą. Chcę jednak z nim wygrać i chcę wyjaśnić wszystkim, kto jest najlepszy w Polsce - tłumaczy.
"Fakt"