Korwin-Mikke: Boni powinien był wyzwać mnie na pojedynek. Mamy immunitet

Korwin-Mikke: Boni powinien był wyzwać mnie na pojedynek. Mamy immunitet

Dodano:   /  Zmieniono: 42
Janusz Korwin-Mikke (fot. Wprost) Źródło: Wprost
W rozmowie z "Super Expressem" europoseł Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że spoliczkowany przez niego Michał Boni powinien "wytłumaczyć, przeprosić, zwołać sąd honorowy lub wyzwać go na pojedynek".
- Byłem zaskoczony, że ten kretyn rzucił się na Twittera i wszystko opowiedział. Zgodnie z kodeksem honorowym człowiek spoliczkowany nie może się pokazać w towarzystwie, bo jest zhańbiony - przekonywał Korwin-Mikke.

W ocenie Korwin-Mikkego mogłoby dojść do pojedynku między nim a Bonim. Dodał, że obaj mają immunitet, więc nikt nie może zabronić im pojedynkowania się.

Do incydentu doszło 11 lipca w trakcie spotkania europosłów w MSZ. Boni na Twitterze napisał, że po tym jak przywitał się z Korwin-Mikkem ten uderzył go w twarz.

Wcześniej szef Kongresu Nowej Prawicy zapowiadał w wywiadzie dla "Do Rzeczy", że zamierza uderzyć Michała Boniego. - Gdy zro­bi­łem usta­wę lu­stra­cyj­ną, on po­ja­wił się na mów­ni­cy sej­mo­wej, na­zwał mnie idio­tą i oszo­ło­mem, że mogę go po­dej­rze­wać. Parę lat póź­niej przy­znał się, że był agen­tem. Nie prze­pro­sił mnie, więc gdy go spo­tkam, dam mu w mordę. Sta­nie się to pew­nie w Par­la­men­cie Eu­ro­pej­skim, bo wcze­śniej nie będę się z nim wi­dział. Le­piej więc niech się trzy­ma ode mnie z da­le­ka - mówił Kor­win-Mik­ke.

"Super Express"