Płatna transmisja MŚ w siatkówce. "Musimy się z tym pogodzić, nie mamy wpływu"

Płatna transmisja MŚ w siatkówce. "Musimy się z tym pogodzić, nie mamy wpływu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Wczoraj telewizja Polsat poinformowała, że nie będzie ogólnodostępnej transmisji meczów mistrzostw świata w siatkówce, które odbędą się w Polsce. Kibic, który będzie chciał obejrzeć wszystkie spotkania, będzie musiał zapłacić ponad 90 zł. Sprawę skomentował prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski.
– To jest decyzja Polsatu, który ma prawa telewizyjne i marketingowe. Musimy się z tym pogodzić, bo nie mamy żadnego wpływu. Musimy się zastanowić, jak rozwiązywać takie problemy w przyszłości. Jesteśmy bardzo wdzięczni Polsatowi za to, co robi, ale coś powinno być poprawione – powiedział Przedpełski. – Powinna być jedna organizacja, która koordynuje takie przedsięwzięcia - ze strony rządowej. Taka impreza powinna być wykorzystana do promocji Polski, ale obawiam się, że nie będzie w pełni. My odpowiadamy za stronę sportową. Innych komentarzy proszę się nie spodziewać – dodał.

Tymczasem przedstawiciele Polsatu twierdzą, że mecze będą zakodowane, ponieważ wycofali się sponsorzy transmisji w kanale otwartym, rząd nie wsparł imprezy a inne stacje telewizyjne nie były zainteresowane kupieniem praw do pokazywania mistrzostw. – W 2008 roku w ciągu 24 godzin właściciel Polsatu podjął decyzję, by ściągnąć imprezę do Polski. Był to ruch strategiczny stacji, która od 15 lat buduje i współtworzy naszą siatkówkę. Gdyby chodziło tylko o transmisje, to niewątpliwie łatwiej, wygodniej i taniej byłoby kupić prawa do imprezy organizowanej za granicą. Ale my chcieliśmy mistrzostw w Polsce – stwierdził członek zarządu Polsatu Maciej Stec.

sport.pl