17 kilometrów Emiratów Arabskich, od ośmiu na południe od Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych lat trwa wielka budowa. Nie chodzi tym razem o bicie rekordu na najwyższy budynek świata, lecz stworzenie nowoczesnego miasta dla zamożnych mieszkańców. Jeszcze 10 lat temu znajdowała się tu plantacja daktyli. Za kolejne 10 będzie funkcjonowało miasto, z którego wzorców korzystać będzie cały świat. – NASA wysłała człowieka na Księżyc, aby pokazać siłę Stanów Zjednoczonych. My budujemy Masdar – zapowiada Fred Moavenzadeh, rektor Masdarskiego Instytutu Naukowego.
Aby rozwiązać problem zatłoczonych ulic, transport miejski zostanie przeniesiony pod ziemię. Mimo że na pustyni temperatura powietrza przekracza 40 stopni Celsjusza, dzięki wielkim wentylatorom na ulicach będzie o połowę niższa. Woda z Zatoki Perskiej ma być odsalana i oczyszczana, śmieci zamieniane w gaz, a gaz w energię. Zeroemisyjność dwutlenku węgla to zresztą najważniejsza cecha Masdar City, które całkowicie będzie zasilane energią słoneczną, wiatrową, wodną i tą pochodzącą z biopaliw. Miasto zajmie docelowo powierzchnię 6 km kwadratowych. Będzie domem dla 50 tys. mieszkańców oraz miejscem pracy dla kolejnych 40 tys. ludzi.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.