Okrutna egzekucja dziennikarza, wideo w internecie. "Jest autentyczne"

Okrutna egzekucja dziennikarza, wideo w internecie. "Jest autentyczne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najprawdopodobniej Barack Obama złoży dziś w tej sprawie specjalne oświadczenie. (fot. Biały Dom)
W wtorek opublikowano nagranie wideo ukazuje egzekucję amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya przez dżhadystów z Państwa Islamskiego. Źródła w Waszyngtonie potwierdziły nieoficjalnie, że nagranie jest autentyczne.
James Foley był niezależnym dziennikarzem. Został uprowadzony w listopadzie 2012 r. w Syrii.  Rodzina dziennikarza potwierdziła jego śmierć. Matka dziennikarza napisała w oświadczeniu, że jej syn "oddał życie próbując ukazać światu cierpienia narodu syryjskiego". "Był wyjątkowym synem, bratem, dziennikarzem i człowiekiem" - czytamy.

Najprawdopodobniej Barack Obama złoży dziś w tej sprawie specjalne oświadczenie.

Wideo zostało opublikowane w portalach społecznościowych. Zatytułowano je  "Przesłanie dla Ameryki". W pierwszych scenach filmu widzimy prezydenta Obamę, który zezwala na naloty amerykańskiego lotnictwa na cele w Iraku. Pojawiają się napisy w języku arabskim i angielskim: "Obama zezwolił na operacje militarne przeciwko Państwu Islamskiemu, umieszczając Amerykę na równi pochyłej w kierunku nowego frontu wojennego z muzułmanami". Później widzimy jak ubrany na czarno mężczyzna z nożem w dłoni stoi nad klęczącym dziennikarzem. "Wzywam moich przyjaciół, rodzinę i kochane osoby aby powstali przeciwko moim prawdziwym zabójcom, rządowi USA, bowiem to co mnie spotka jest rezultatem ich postępowania" - mówi dziennikarz przed egzekucją. Zamaskowany mężczyzna mówi, że ten człowiek to James Wright Foley, obywatel amerykański. "Dzisiaj wasze lotnictwo wojskowe atakuje nas w Iraku codziennie. Wasze naloty powodują ofiary wśród muzułmanów. Nie walczycie już z powstańcami. Jesteśmy armią islamską i państwem, które zostało zaakceptowane przez wielką liczbę muzułmanów na świecie" - dodaje. Potem odcina głowę dziennikarzowi.

Nagranie natychmiast zostało usunięte z portali społecznosciowych.