"Białystok stał się miastem frontowym". Chcą kupić wyrzutnie rakiet

"Białystok stał się miastem frontowym". Chcą kupić wyrzutnie rakiet

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stinger w użyciu (fot. Christopher O'Quin, U.S. Marine Corps)
Jak informuje lokalny portal mmbialystok.pl, biznesmeni z Podlasia postulują powołanie 5-tysięcznej Gwardii Narodowej. I uzbrojenia jej w wyrzutnie rakiet typu Stinger. - Białystok stał się miastem frontowym - twierdzi Hubert Kaczyński, przedstawiciel Podlaskiego Klubu Biznesu.
Deklarację zgłoszono podczas konsultacji o rozwoju Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego.

 - Białystok stał się miastem frontowym. Może się okazać, że jakiś konwój ciężarówek nagle wjedzie do nas, a w drodze powrotnej wywiezie z naszych fabryk urządzenia i maszyny. By zwiększyć bezpieczeństwo miasta należy powołać Gwardię Narodową - mmbialystok.pl cytuje Huberta Kaczyńskiego, przedstawi­cie­la Podlaskiego Klubu Biznesu.

Gwardia miałaby składać się z 5 tys. osób, a biznesmeni z własnej kieszeni chcą ich uzbroić w sprzęt z fabryki w Radomiu. Cięższą broń artyleryjską mieliby z kolei otrzymać od państwa - w postaci wyrzutni rakiet Stinger. Sprawdziły się one w czasie walk w Afganistanie, kiedy uzbrojeni w nie mudżahedini pokonali Związek Radziecki.

"Deklaracja ożywiła dość monotonne konsultacje upływające na tradycyjnej dyskusji na temat kolei miejskiej i spalarni śmieci" - zauważa serwis.

Mmbialystok.pl