Jak podaje tvn24.pl, czeski paralotniarz, który rozbił się na zboczu Śnieżki, nie żyje. Sprawę ma wyjaśnić policja.
- Zgłoszenie o wypadku dostaliśmy po godz. 10.00. Poinformowali nas turyści, którzy wspinali się na Śnieżkę. Natychmiast wysłaliśmy na miejsce patrol - mówił dyżurny z karkonoskiego GOPR-u.
Ratownicy przybyli na miejsce wypadku, jednak czeski paralotniarz już nie żył. Policja zajmie się ustaleniem jak doszło do wypadku.
TVN24
Ratownicy przybyli na miejsce wypadku, jednak czeski paralotniarz już nie żył. Policja zajmie się ustaleniem jak doszło do wypadku.
TVN24